Hoss wywierał naciski na biegłych? Jest śledztwo

Joanna Labuda
Joanna Labuda
Hoss wywierał naciski na biegłych? Jest śledztwo
Hoss wywierał naciski na biegłych? Jest śledztwo Policja
Dotarliśmy do kolejnych informacji, które potwierdzą, że Arkadiusz Ł. utrudnia postępowanie toczące się przez poznańskim Sądem Okręgowym.

Sąd rozpatrzy dzisiaj zażalenie warszawskiej Prokuratury Okręgowej na decyzję o nie zastosowaniu aresztu wobec Arkadiusza Ł. ps. Hoss. Domniemany szef wnuczkowej mafii jest podejrzany o wyłudzenie od seniorów milionów złotych. Na początku lutego sąd stwierdził, że nie ma obaw, iż „Hoss” będzie się ukrywał, bo wcześniej „nie utrudniał” postępowania, które w innej sprawie toczy się przed poznańskim Sądem Okręgowym.

Dotarliśmy do kolejnych informacji potwierdzających, że główny argument, który mógł zaważyć na wypuszczeniu podejrzanego na wolność, jest oparty na nieprawdziwych informacjach. Jak już pisaliśmy – wbrew temu, co mówiła sędzia Dorota Trautman, Arkadiusz Ł. nie stawił się na żadne z posiedzeń sądu w Poznaniu, przez co proces w ogóle nie ruszył. Swoją nieobecność usprawiedliwiał natomiast zaświadczeniami lekarskimi. By zweryfikować jego faktyczny stan zdrowia sąd zlecił wykonanie opinii lekarskiej przez biegłych sądowych. Ustaliliśmy, że nie było to możliwe, bo Ł. miał „wywierać na biegłych naciski”.

– W piśmie, które skierowano do sądu interniści i kardiolodzy, którzy mieli zbadać mężczyznę poinformowali, że nie będą uczestniczyć w wydawaniu opinii, bo oskarżony wywiera na nich naciski. Nie napisali jednak, w jaki sposób to robił– potwierdza sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik poznańskiego Sądu Okręgowego.
Żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności sąd przesłał pismo biegłych do prokuratury. – W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie. Czynności są w toku. Na razie jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach – wyjaśnia prok. Piotr Kotlarski z Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald-Jeżyce.

Do tego momentu nie powstała zatem żadna opinia. Kolejna próba jej sporządzenia odbyła się w tym miesiącu.

Zobacz też: "Hoss" zniknął, a oszuści atakują w Poznaniu!

–Oskarżony stawił się wprawdzie w Zakładzie Medycyny Sądowej, ale przed terminem badań. Zanim dojechał biegły kardiolog, który miał uczestniczyć w badaniach, oskarżony zniknął. Rzekomo zasłabł i zabrało go pogotowie ratunkowe. Później okazało się, że wcale nie zasłabł. Pismo w tej sprawie także wpłynęło już do sądu – mówi sędzia Aleksander Brzozowski.

Przypomnijmy, że w „poznańskiej” sprawie Arkadiusz Ł. jest oskarżony o wyłudzenie dwóch milionów złotych od seniorów spoza Polski – głównie Niemiec, Luksemburga i Szwajcarii. Mężczyzna, podobnie jak jego brat Adam P. przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać karze. Na to nie zgodziła się prokuratura. Proces ma ruszyć w marcu 2017 roku.
Decyzja o wypuszczenia go na wolność nie pozostała bez echa. Na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro wszczęto śledztwo w sprawie ewentualnego złamania prawa, czyli nie dopełnienia obowiązków przez sąd.

– Prokuratura nie może przejść do porządku dziennego nad takim złamaniem procedury karnej i Konstytucji przez sędziego – mówił na specjalnie zwołanej konferencji w tej sprawie Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Zobacz też: Sprawa "Hossa": Czy sąd nie dopełnił obowiązków?

Dodatkowo Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie zdecydowało, że zwróci się do rzecznika dyscyplinarnego o ustalenie, czy sędzia, który wypuścił Ł. na wolność nie dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hoss wywierał naciski na biegłych? Jest śledztwo - Głos Wielkopolski

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska