Poseł Zembaczyński przedstawił w środę dziennikarzom wyniki swojej kontroli poselskiej, przeprowadzonej w WIIH.
- Zwrócili się do mnie pracownicy Inspektoratu, bo czuli się całkowicie bezradni. Od dwóch lat o konflikcie ze swoim szefem zawiadamiali różne instytucje, ale bez skutku. Okazuje się, że gdy szef jest ważnym działaczem Prawa i Sprawiedliwości, to ludzie nie mają gdzie szukać pomocy - mówił Zembaczyński.
Opolskim Wojewódzkim Inspektorem Inspekcji Handlowej jest Paweł Nakonieczny, zarazem przewodniczący Rady Miasta w Nysie z ramienia PiS.
- Od chwili, gdy został szefem z WIIH odeszło 24 na 47 pracowników. Powodem był mobbing - mówił na konferencji prasowej Witold Zembaczyński.
Pracownicy Inspektoratu pisali do Najwyższej Izby Kontroli i prokuratury w Opolu. W lutym 2020 roku złożyli zawiadomienie do UOKiK, a prezes Urzędu przekazał je ówczesnemu wojewodzie Adrianowi Czubakowi (to on powołał Nakoniecznego na stanowisko). W maju ub. roku pracownicy zwrócili się o pomoc do wojewody Sławomira Kłosowskiego. Na odpowiedź czekali kilka miesięcy. Wojewoda miał uznać część skarg, ale nie mobbing.
- To zdumiewająca, że wojewoda nie widzi nić dziwnego w tym, że w ciągu dwóch lat z Inspektoratu odchodzi 24 pracowników, że w czasach pandemii i powszechnej niepewności rezygnują z pewnej państwowej posady - mówi Zembaczyński. - Dlatego składam zawiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy i domagam się sprawdzenia, czy wobec pracowników stosowano mobbing.
W środę poseł Witold Zembaczyński przekazał też wojewodzie opolskiemu obszerny dokument, który jest zwieńczeniem prowadzonej kontroli poselskiej.
- Przedstawiam tam szereg nieprawidłowości, dowodów na naruszenie ustawy o finansach publicznych i ustawy o rachunkowości. Przykłady braku nadzoru, złego zarządzania, niewłaściwego wydawania pieniędzy, nawet nieprawidłowości w podpisywaniu listy obecności.
- Co ciekawe niektóre z nich zostały potwierdzone w kontrolach wojewody opolskiego, a mimo to nie dzieje się nic. Dlatego jestem zdumiony, że pan radny Nakonieczny jest tak mocno protegowanym pana wojewody. To świadczy też o braku kontroli ze strony Urzędy Wojewódzkiego - mówi poseł Nowoczesnej.
Zdaniem Zembaczyńskiego finałem sprawy powinna być zmiana kierownictwa WIIH.
Poprosiliśmy o stanowisko w tej sprawie wojewodę opolskiego. W biurze wojewody najpierw poinformowano nas, że odpowiedź na pismo Zembaczyńskiego ukaże się w czwartek. Półtorej godziny później powiedziano nam, że żadnej odpowiedzi nie będzie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?