Krapkowice, Strzeleczki i Gogolin realizować będą wspólną inwestycję o szacowanej wartości 75 mln zł. Wiosną przedsięwzięcie stanęło pod dużym znakiem zapytania, bo okazało się, że w ministerstwie środowiska brakuje pieniędzy na dotacje do budowy kanalizacji.
Zobacz: Zabrakło unijnych pieniędzy dla powiatu krapkowickiego?
Teraz samorządowcy mówią zgodnie: będziemy budować. Jeszcze w tym roku ma zostać wyłoniony inżynier odpowiedzialny za realizację inwestycji, a wiosną 2011 r. równolegle w trzech gminach ruszą roboty. Na razie gminy budować będą za własne pieniądze, bo i tak 40 procent wartości inwestycji miały zapłacić same. Potem liczą na dofinansowanie, ewentualnie mają też obiecany kredyt z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
- To jedyny słuszny kierunek, siedem sołectw w naszej gminie nie ma jeszcze kanalizacji, a szansa, że dotację dostaniemy w późniejszym terminie jest duża - argumentuje wiceburmistrz Krapkowic, Romuald Haraf. - Zresztą po kolejnym etapie oceny wniosków, nasz projekt przesunął się w rankingu o 20 pozycji w górę, teraz jesteśmy na miejscu 26. Mamy więc nadzieję, że jednak dofinansowanie dostaniemy.
Urzędnicy z ministerstwa namawiają gminy, by zaryzykowały rozpoczęcie inwestycji, bo dodatkowa pula na dotacje ma pojawić się w 2012 roku. Termin zakończenia inwestycji to rok 2013.
Zobacz: Powiat krapkowicki. Do kanalizacji coraz bliżej
- Na spotkaniu w Warszawie powiedziano nam, że przy podziale tych dodatkowych pieniędzy decydujące znaczenie będzie miało zaangażowanie prac, a zatem im szybciej zaczniemy, tym mamy większe szanse - mówi Jerzy Delewicz, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja, która będzie realizować inwestycję w imieniu aglomeracji.
Gminy liczą na 59 proc. dofinansowania, czyli w sumie 36, 5 mln zł. Najwięcej kilometrów kanalizacji ma przybyć w Strzeleczkach, Dobrej, Komornikach i Łowkowicach. Krapkowice kanalizować będą resztę miasta oraz Żywocice i Ściborowice. Gogolin - część miasta i Odrowąż.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?