Starosta chce od 1 sierpnia zlikwidować Powiatowy Zarząd Dróg. Decyzja miała zapaść na sesji 20 lipca, ale po niezwykle burzliwej debacie i protestach radnych Mniejszości Niemieckiej przesunięto ją na piątek 22 lipca.
Propozycja zakłada, by powiatowymi drogami zarządzało bezpośrednio starostwo - tak jak np. w powiecie strzeleckim. Likwidacja ma przynieść oszczędności rzędu 0,5 mln zł rocznie.
Zaoszczędzone pieniądze zamiast na pensje (część osób będzie mogło podjąć pracę w starostwie) i utrzymanie osobnego budynku mają zostać przeznaczone na utrzymanie dróg.
- Chcę racjonalnie gospodarować powiatowymi pieniędzmi - tłumaczy starosta Maciej Sonik. - Instytucja, która wydaje na 154 kilometry dróg rocznie 600 - 750 tys. zł, nie może być tak kosztowna i zatrudniać pięć osób zarządzających czterema robotnikami. Tym bardziej, że inwestycje finansowane w ramach "schetynówek" i tak prowadzi starostwo, a wiele zadań związanych z drogami realizowanych jest w formie zleceń dla firm.
Radni MN nie twierdzą, że są przeciw likwidacji, ale argumentują, że decyzja ta nie została poddana dostatecznej analizie. Projekt uchwały nie był omawiany na komisjach. Na sesji 20 lipca zagrozili zerwaniem kworum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?