Zadaniem każdej rady jest opracowanie własnej, regionalnej mapy potrzeb, ustalenie priorytetów. Na tej podstawie, powstanie mapa ogólnopolska. Dla niektórych szpitali czy oddziałów szpitalnych może to oznaczać „być albo nie być”. Okaże się bowiem, czy ich dalsza działalność jest zasadna.
Przewodniczącym opolskiej rady, która właśnie rozpoczęła działalność, został chirurg dziecięcy Aleksander Wojtyłko. Ponadto w jej skład wchodzą konsultanci wojewódzcy z różnych dziedzin medycznych oraz osiem osób legitymujących się wiedzą w zakresie zdrowia publicznego.
- Pracujemy już nad regulaminem i organizacją spotkań - mówi dr Wojtyłko. - Chcemy utworzyć kilkuosobową grupę roboczą, złożoną z konsultantów wojewódzkich, a z pozostałymi, ponieważ jest ich aż kilkudziesięciu, będziemy się kontaktować elektronicznie.
Musimy się pospieszyć, bo jeśli ma to być mapa zdrowotnych potrzeb Opolan, nie możemy biernie czekać na to, co centrala nam narzuci.
Mapy regionalne mają obejmować m.in. liczbę łóżek szpitalnych oraz ich „obłożenie”, ocenę efektywności wykorzystania sprzętu medycznego, czas oczekiwania na badania i zabiegi planowe, to, jakich szpital ma specjalistów. Jednocześnie muszą uwzględnić liczbę mieszkańców w powiatach, urodzeń, długość życia i przyczynę zgonów. Ministerstwo Zdrowia uważa bowiem, że organizacja ochrony zdrowia opiera się na danych przestarzałych, trzeba je więc skorygować.
- Może się np. okazać, że jakiś szpital już nie musi prowadzić całodobowej opieki, szpitalnego oddziału ratunkowego - tłumaczy Roman Kolek, wicemarszałek, członek rady. - Albo że oddziały zabiegowe w sąsiadujących ze sobą lecznicach niepotrzebnie się dublują. Mapy mają być narzędziem porządkującym regionalną sieć szpitali, będą one podstawą do kontraktowania usług. Pomogą ustalić priorytety w wydatkowaniu pieniędzy na leczenie. Nie ukrywam, że czekałem na powołanie tej rady.
Jednocześnie te placówki szpitalne, które znajdą się na mapie, będą się mogły ubiegać o dotacje. A gra jest warta świeczki, bo Unia ma przekazać Polsce - do roku 2020 - na zdrowotne inwestycje (remonty i sprzęt) oraz na programy profilaktyczne całe 12 miliardów złotych.
- Unia jednak wcześniej chce wiedzieć, na co te pieniądze pójdą, czy nie zostaną zmarnowane - dodaje Roman Kolek. - Dlatego potrzebne są mapy. Pieniądze mają trafić tam, gdzie są najbardziej potrzebne, a nie tam, gdzie tylko jest aktywne lobby.
W skład Wojewódzkiej Rady ds. Potrzeb Zdrowotnych, którą powołał wojewoda opolski Ryszard Wilczyński, weszli:
Aleksander Wojtyłko - przewodniczący, przedstawiciel wojewody
Roman Kolek - przedstawiciel marszałka województwa
Maria Piotrowicz - przedstawiciel Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny
Sylwia Hulbój - przedstawiciel Urzędu Statystycznego
Renata Ruman-Dzido - dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, przedstawiciel reprezentatywnych organizacji pracodawców
Józef Kozina - starosta głubczycki, przedstawiciel konwentu powiatów województwa
Tomasz Uher - dyrektor Oddziału NFZ w Opolu
Alicja Różyk-Myrta - przedstawiciel szkół wyższych kształcących na kierunkach medycznych na Opolszczyźnie
Przewodniczący rady oraz jej członkowie pracują społecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
