Praca na wakacje. Jakie oferty czekają na studentów

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
W dużym mieście na Opolszczyźnie jakaś praca się jeszcze znajdzie. W małych nie ma szans. Alternatywą są praktyki i staże.

Podczas ubiegłorocznych wakacji pracowałam w McDonaldzie. Umowę dostałam na początku pracy. Ilość godzin mogłam dopasować do swoich możliwości. Najpierw jednak musiałam zgłosić się na badania u lekarza medycyny pracy i wyrobić książeczkę sanitarno-epidemiologiczną, później odbyć szkolenie BHP i przejść szkolenie w firmie. Za cały etat można było zarobić ok. 1100 - 1200 zł na rękę.
Te wakacje zaczęłam od praktyk zawodowych w Nowej Trybunie Opolskiej. Bezpłatnych, ale liczę na zdobycie doświadczenia w zawodzie dziennikarza.

Oto gdzie jeszcze na Opolszczyźnie student może znaleźć zajęcie, jakie i za ile.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Kędzierzynie-Koźlu o taką pracę dosyć trudno. Jedynym gotowym zatrudnić żaków jest sieć stacji paliw Shell. Zainteresowanie tą ofertą jest bardzo duże.
- Inni pracodawcy szukają ludzi zdolnych podjąć pracę na stałe w pełnym wymiarze godzin. Jeżeli już zatrudniają studentów, to tylko zaocznych, z którymi wystarczy uzgodnić możliwość pracy w weekendy - informuje nas pracownica PUP.

Młodzieżowe Biuro Pracy przy OHP w Opolu może zaoferować studentom pracę w charakterze sprzedawców, hostess i przy produkcji okien. Zainteresowanie młodych ludzi pracą jest ogromne, ale mimo, że ofert jest bardzo mało, nadal wybrzydzają. Średnia płaca wynosi około 7-8 zł netto za godzinę.
W Brzegu nawet nie ma w czym wybierać. Ani w urzędzie pracy, ani w sklepie z pracą. A chętnych nie brakuje. Tak samo w Strzelcach Opolskich. Roman Kus, zastępca dyrektora PUP mówi, że w ogóle pracy sezonowej jest niewiele, a co dopiero ze wskazaniem na studentów.

Alternatywą dla wakacyjnej pracy są staże i praktyki studenckie. Niestety, podczas nich nie zawsze można zarobić albo wynagrodzenie jest niewysokie.
500 zł miesięcznie oferował Akademicki Inkubator Politechniki Opolskiej w ramach projektu Akrtopol praktykantom, którzy zdecydują się na 3 miesiące pracy w opolskich firmach.

- Na 20 miejsc przygotowanych przez 12 firm zgłosiło się jedynie 5 osób - przyznaje Marta Tworek, odpowiedzialna za staże i praktyki w AIP PO. - To studenci zarządzania, wychowania fizycznego, europeistyki.

Z propozycji skorzystała m.in. Beata Staszczyszyn, studentka II roku zarządzania na Politechnice Opolskiej. - Jestem dopiero trzeci dzień i na razie wdrażam się w system pracy - mówi.

Barbara Ogrodniczak, która równocześnie odbywa staż i praktyki w dziale promocji spółki Pro Media, wydawcy nto, wcześniej zdobywała doświadczenie podczas praktyk w trzech różnych miejscach, m.in. banku.

Mówi, że wakacje to najlepszy czas na praktyki. - Wielu pracowników jest na urlopach, więc można dostawać bardziej odpowiedzialne zadania i pokazać, co się potrafi - ocenia.

Paweł Mentel, student II roku Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Wrocławskim jest na trzytygodniowych praktykach. Przyglądał się już pracy działu dtp, teraz na własnej skórze sprawdza, na czym polega zajęcie dziennikarza pracującego w dziale łączności z czytelnikami.
Oferty pracy

Opole:

w branży handlowej
w księgarni
dla Greenpeace. Pracując jako fundraiser, czyli osoba nawiązująca kontakt z przechodniami i zbierająca pieniądze na działalność organizacji, można zarobić conajmniej 15 zł brutto za godzinę.
księgowa, księgowy w firmie Otto Polska (dla absolwentów)
doradca klienta w sklepie z ubraniami

Kędzierzyn-Koźle:

specjalista d.s. sprzedaży

Nysa, Olesno, Krapkowice:

Mobilny doradca finansowy w banku BZ WBK (płaca w zależności od wyników)

Dane opracowane częściowo na podstawie portali: dlastudenta.pl i studentnews.pl

Najczęściej pracodawca zawiera ze studentem umowę-zlecenie, bo nie musi wówczas odporowadzać za niego składek do ZUS. Ważne jest, aby w takiej umowie wpisano: czas trwania pracy i wysokość wynagrodzenia oraz kiedy będzie ono wypłacone (zwykle po wykonaniu zlecenia, chyba, że strony umówią się inaczej).

Dokument ten może być podstawą do dochodzenia roszczeń, jeśli pracodawca nie będzie chciał się wywiązać z ustaleń. (Ustna umowa może być trudna do udowodnienia). Co ważne, dochodzić swoich praw w przypadku takiej umowy możemy jedynie przed sądem cywilnym. Inspekcja pracy nie zajmuje się takimi sprawami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska