Pracodawcy nagrodzili premiami opolskich pracowników

Redakcja
Wysokość premii i nagród często otoczona jest aurą tajemnicy.
Wysokość premii i nagród często otoczona jest aurą tajemnicy. archiwum
Premie i nagrody dla pracowników to temat, który zawsze wywołuje emocje. Dlatego ich wysokość jest często otaczana aurą tajemnicy.

Ostatnio pojawiła się informacja, że NFZ wypłacił w tym roku swoim pracownikom w całym kraju premie na łączną kwotę 11 mln zł. Od razu spotkało się to ze społeczną krytyką, bo jak to, na leczenie nie wystarcza, a na dodatkowe gratyfikacje nie brakuje? Np. oddział w Poznaniu i Krakowie wydał na premie po 1,1 mln zł, w Warszawie - 850 tys., we Wrocławiu- 136 tys. zł.

- My na premie dla pracowników wydaliśmy w 2015 roku 110 tys. zł brutto - mówi Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ. - Dało to średnio miesięcznie 59 zł brutto na jednego zatrudnionego.

Więcej informacji na temat premii nie udało się uzyskać od rzecznika. Nieoficjalnie wiadomo, że w opolskim oddziale pracuje około 135-140 osób.

W Urzędzie Marszałkowskim Woj. Opolskiego podobno szału nie ma.

- U nas są to nagrody - wyjaśnia Adam Maciąg, sekretarz UM. - Dyrektorzy departamentów dostali średnio po 1,5 tys. zł, a podlegli im pracownicy po około 1000 zł. Przy czym zastrzeżenie było takie, że jeżeli pracownik dobrze wywiązuje się z obowiązków, nie może otrzymać mniej niż 500 zł.

Członkowie zarządu województwa nie dostali ani złotówki, bo zgodnie z regulaminem nie mogą brać nagród.

- Wynagrodzenia w urzędzie są przyzwoite, dlatego nikt nie może narzekać - dodaje Adam Maciąg. - Wyższe i częstsze premie mają tylko pracownicy zajmujący się rozliczaniem środków unijnych, gdyż są wynagradzani z innej puli.
Z kolei w Szpitalu Powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu premia będzie nietypowa, bo część personelu sądzi się z nim o zaległe podwyżki pensji. Chodzi ogółem o 2 mln zł.

- Obiecała je poprzednia dyrekcja, ja zaproponowałem, że jeśli pracownicy zrzekną się roszczeń, to wypłacę im w zamian premie - mówi Marek Staszewski, dyrektor szpitala. - Jedna grupa, którą wcześniej podwyżki objęły, dostanie 500 zł, druga - 1000. Nie stać nas na wydanie 2 mln zł, a sprawa w sądzie może się przeciągać. Część osób już ugodę podpisała.

Na pracodawcę nie ma prawa narzekać personel administracyjny Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu, ponieważ premie w tej grupie są przyznawane co miesiąc - wypada od 500 do 800 zł na osobę. Oprócz tego w grudniu administracja ma premię dodatkową, w wysokości od 100 do 500 zł.

- Natomiast nasi pracownicy dydaktyczni otrzymują premie tylko raz w roku, zawsze w październiku - wyjaśnia Tomasz Halski, rektor opolskiej uczelni. - Spośród 80-osobowej kadry wyróżniamy w ten sposób 10-15 osób. Dostają od 2 do 5 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska