Pracownicy opolskich uczelni pedałowali do Turawy

fot. Sławoj Dubiel
Na czele peletonu pojechali rektorzy obu opolskich uczelni. - Trzeba się integrować - mówili prof. Krystyna Czaja, rektor UO, i prof. Jerzy Skubis, rektor PO.
Na czele peletonu pojechali rektorzy obu opolskich uczelni. - Trzeba się integrować - mówili prof. Krystyna Czaja, rektor UO, i prof. Jerzy Skubis, rektor PO. fot. Sławoj Dubiel
Ponad 100 pracowników opolskich uczelni wzięło udział w II Pikniku Rowerowym Cyklady 2010. Pokonali 40-kilometrową trasę i świetnie się bawili.

Studenci mają Piastonalia, opolanie Festiwal Nauki, a pracownicy uczelni mają Cyklady! - Do zeszłego roku nie było żadnej imprezy integracyjnej środowiska akademickiego, wiec postanowiliśmy taką zorganizować.

Cyklady odbywają się po raz z drugi i jestem pewien, że nie ostatni - mówi Mirosław Gucwa z uczelnianego Ośrodka Informatycznego Politechniki Opolskiej i pomysłodawca rajdu.

Naukowy peleton jak zwykle wystartował spod gmachu głównego PO przy ul. Mikołajczyka. Wzięło w nim udział ponad 100 pracowników naukowych z rodzinami i przyjaciółmi.

Byli przedstawiciele nie tylko Politechniki Opolskiej, ale i Uniwersytetu Opolskiego oraz Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu. Do pokonania uczestnicy rajdu mieli 40-kilometrową pętlę: z Opola na cypel Rybaczówka w Turawie, gdzie odbywał się piknik i z powrotem.

- Zaplanowaliśmy sporo atrakcji: koncert Yankadi African drums & dance. Ten zespół gra na tradycyjnych zachodnioafrykańskich instrumentach, pokazy pierwszej pomocy, rowerów poziomych, tai chi, naukę kaligrafii chińskiej oraz poczęstunek dla wszystkich uczestników - mówi Mirosław Gucwa.

- Przyznam się, że bałem się, że nie dojadę. Na co dzień więcej czasu spędzam przy biurku niż na rowerze. Zimą, owszem jeżdżę na nartach, ale tam człowiek, albo zjeżdża na dół, albo go ciągną do góry.

Tu trzeba było samemu pedałować - mówi dr Robert Bański z Katedry Materiałoznawstwa i Technologii Bezwiórowych, Wydziału Mechanicznego PO.

Dr Dominika Matuszek z PO też z rajdu była bardzo zadowolona. - Jadę już drugi raz. Może i nie jestem wielką fanką turystyki rowerowej, ale podoba mi się integracyjny wątek imprezy. Ludzie wstają zza komputerów i idą się razem bawić.

Poznają się. Tego nam było trzeba. Za rok na pewno też wezmę udział w rajdzie - mówiła dr Matuszek. Przyszłoroczna impreza ma się odbyć w Krasiejowie. Tam naukowców zaprosili właściciele JuraParku.

- To trochę dalej, więc przydałoby się już rozpocząć trening. W tym roku na piknik przyjechałam samochodem ze względów zdrowotnych, ale za rok nie odpuszczę i pojadę rowerem - zapewniała Adrianna Paroń z WSZiA.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska