W tamtym roku władze Praszki wprowadziły program naprawczy. Powód? Wydatki gminy rosły szybciej niż dochody, a według nowych przepisów nie można już brać kredytów na bieżące funkcjonowanie samorządów. Podwyższono więc podatki i opłaty za ścieki, ścięto wydatki w opiece społecznej i w szkołach.
Zobacz: Gogolin. Tutaj kryzysu nie widać
To jednak nie koniec oszczędzania w Praszce. Od 1 marca wszystkich urzędników z magistratu czeka 10-procentowa obniżka pensji. 44 pracowników magistratu dostało pismo o zmianie warunków zatrudnienia. Teraz burmistrz czeka na pisemne deklaracje, czy urzędnicy zgadzają się na obniżkę.
- Nie wpłynęła dotąd ani jedna deklaracja, ale pracownicy mają jeszcze czas - mówi burmistrz Jarosław Tkaczyński. - Wszyscy fundujemy sobie obniżkę: również ja, zastępca burmistrza i skarbnik.
Kolejne cięcia szykują się też w gminnej oświacie
W tamtym roku wiejskie szkoły w Ganie, Kowalach, Przedmościu i Wierzbiu okrojono do 3-klasowych, zlikwidowano także jedną klasę w gimnazjum w Praszce.
- Miesięcznie zaoszczędziliśmy na tym 40 tys. zł, ale w tym roku koszty znów wzrosły przez podwyżkę składki rentowej i płac nauczycieli - mówi burmistrz Tkaczyński.
Dlatego teraz władze Praszki chcą wprowadzić cięcia w miejskich szkołach.
Zobacz: Paczków. Jest kasa na domy kultury
- Co roku w pierwszych klasach mamy około 70 uczniów. To wystarczy na jedną szkołę, a mamy w mieście ich aż trzy - dodaje Jarosław Tkaczyński.
Prawdopodobnie na sesji w lutym radni będą głosowali nad likwidacją przynajmniej jednej z praszkowskich podstawówek. Której? Tego jeszcze nie wiadomo. Są trzy: „Dwójka” na ul. Bocznej (w Zawiśnie), „Trójka” na ul. Fabrycznej i „Czwórka” na ul. Styczniowej.
- Zwołam wspólne posiedzenie wszystkich komisji, niech radni przedstawią swoje propozycje - zapowiada burmistrz Tkaczyński.
Zaniepokojeni rodzice już zapowiadają, że nie zgodzą się na likwidację szkół.
- Na pewno będziemy zabiegać o to, żeby nie zamykać „Trójki”, ponieważ to szkoła w środku miasta, koło osiedla, dostępna dla wszystkich rodziców - mówi Paweł Szymański, tata 6-letniego Wojtka, ucznia pierwszej klasy.
Zamknięcia swoich szkół nie wyobrażają sobie także rodzice uczniów pozostałych podstawówek z Praszki. W lutym szykuje się zatem burzliwa sesja.
Burmistrz Tkaczyński opracował oszczędny budżet, ale praszkowscy rajcy podczas uchwalania go dorzucili milionowy wydatek: budowę kompleksu boisk Orlik 2012.
- Z punktu widzenia ekonomii to niewygodna inwestycja, ale społecznie jest potrzebna - przyznaje Jarosław Tkaczyński. - Od kilku lat budujemy tylko kanalizację, czas na bardziej widoczną inwestycję.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie powstaną boiska Orlika. Albo przy gimnazjum miejskim, albo obok stadionu Motoru Praszka.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?