Prudnicki szpital ma nowego prezesa. To menadżer związany wcześniej z branżą spożywczą

Po roku pracy w Prudniku z powodów osobistych rezygnację złożył poprzedni zarząd Prudnickiego Centrum Medycznego – prezes Ryszard Brzozowski i dyrektor Wiesława Gajewska.

Zarząd powiatu prudnickiego spodziewał się tej rezygnacji i już wcześniej zorganizował konkursy na członka zarządu PCM i na prezesa szpitala.

Do żadnego nie zgłosili się chętni kandydaci. Starosta prudnicki Radosław Roszkowski otwarcie przyznaje, że znał wcześniej Pawła Rubińskiego i razem wicestarostą Januszem Sano sam zaproponował mu kierowanie spółką medyczną powiatu.

- Rozmawialiśmy od kilku miesięcy. Chcieliśmy, żeby najpierw wszedł do zarządu naszej spółki i stopniowo poznał jej specyfikę. Szkoda, że się tak nie stało – mówi Radosław Roszkowski.

Paweł Rubiński pochodzi z Prudnika, przez lata kierował zakładem Ustronianki w Białej. Ostatnio był menadżerem dużej firmy z branży spożywczej we Wrocławiu.

- To sprawny i energiczny menadżer, który ma przed sobą wiele lat pracy. Jest zdecydowany, żeby zrobić w Prudniku coś dobrego – komentuje starosta Roszkowski. – Na tym stanowisku przydała by się wreszcie stabilizacja.

Zarząd powiatu prudnickiego oczekuje od nowego prezesa, że będzie kontynuował starania swojego poprzednika, aby restrykcyjnie pilnować sytuacji finansowej szpitala. Sugeruje mu też rozwinięcie pozamedycznej działalności dodatkowej, która by przyniosła placówce dodatkowe pieniądze.

- PCM w roku ubiegłym zanotował prawie 1,5 miliona złotych straty, ale na tle innych szpitali powiatowych to dobry wynik – mówi Radosław Roszkowski. – Średnia strata powiatowego szpitala w Polsce w roku ubiegłym wyniosła 5 milionów. Łączne zadłużenie szpitali powiatowych w ciągu ostatniego roku wzrosło z 15 do19 miliardów złotych. Cały system przeżywa problemy, których moim zdaniem nie rozwiąże nawet „dosypanie” kolejnych pieniędzy.