Prudnik oDgarnięty. Rusza społeczna kampania informacyjna

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum gminy Prudnik
Prudnik szczegółowo analizuje swoją gospodarkę odpadami. Lokalne władze wierzą, że więcej wiedzy na ten temat zachęci mieszkańców do segregacji.

Od ubiegłego roku władze Prudnika oraz spółka komunalna, zajmująca się odbiorem odpadów od mieszkańców gminy, bardzo szczegółowo analizują dane na temat wielkości i struktury produkowanych śmieci. Jakie są pierwsze wnioski z tych analiz?

Śmieci coraz bardziej przybywa. W 2018 roku z gminy wywieziono łącznie 7,1 tysiąca ton odpadów. W roku ubiegłym 8,4 tysiąca ton, czyli grubo ponad tysiąc ton śmieci więcej. Prawdopodobnie wynika to też ze zmiany naszych nawyków zakupowych, coraz częściej kupujemy przez Internet, a każda przysłana do domu paczka trafia na śmieci.

Ludzi płacących za odpady ubywa. W gminie Prudnik w 2018 roku do systemu zgłoszonych było 21,3 tysiąca osób. W roku 2022 – 20,7 tysiąca. Ubytek o 500 osób w ciągu 5 lat to może być efekt starzenia się gminy, zmian demograficznych czy wyjazdów. Oficjalnie jednak w gminie Prudnik zameldowanych jest ok. 27 tysięcy osób. Część z nich albo nie płaci za śmieci, albo przebywa poza miejscem zameldowania, jak na przykład studenci.

Część z osób unika płacenia za swoje śmieci

Pokazało to choćby sprawdzanie wniosków od mieszkańców o wypłatę zasiłku węglowego w 2022 roku. W czasie kontroli tych wniosków w gminie Prudnik okazało się, że 224 osoby chcą dostać zasiłek za ogrzewanie mieszkania węglem, ale nie płacą za odpady powstające w mieszkaniu. Te osoby musiały wstecznie uregulować zaległe należności.

W sytuacji gdy odpadów przybywa, a płacących ubywa, opłata za odpady w gminie musi rosnąć. Obecnie wynosi ona w Prudniku 26 złotych od mieszkańca, który zadeklaruje segregację śmieci. To dość niska cena, w sąsiednich gminach wynosi ona przeciętnie 30 – 40 złotych. Władze miasta powtarzają: Przyszła cena zależy także od mieszkańców, jeśli tylko pomogą ograniczyć koszty systemu zagospodarowania odpadów.

Jak można ograniczać koszty?

W coraz większym stopniu segregując swoje odpady, bo odpady posegregowane można potem oddać taniej do dalszego przetworzenia, a nie wywozić na składowisko. Cała gmina obecnie segreguje 38 procent odpadów, co spełnia aktualne wymagania i normy. Tu sporo jest jednak do zrobienia. Pierwsze analizy pokazały np. że mieszkańcy samego Prudnika więcej śmieci wrzucają do pojemników zmieszanych, a segregacja lepiej wygląda na wsi. Różnica dochodzi do 20 kilogramów w ciągu 10 miesięcy 2022 roku. Mieszkańcy wsi oddają jednak sporo bio odpadów, które mogli by sami zagospodarować na kompostownikach w ogrodzie.

W ramach kampanii informacyjnej Prudnik oDgarnięty mieszkańcy będą sukcesywnie otrzymywać dawki wiedzy o gospodarce odpadami. Będzie to publikowane na stronie urzędu miasta, w partnerskich mediach oraz na specjalnej stronie internetowej, dedykowanej programowi.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska