Od samego początku działanie „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw” w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) budziło wiele emocji.
Główny powód?
Ministerstwo rolnictwa wprowadziło tzw. linię demarkacyjną. Ona podzieliła przedsiębiorców na przedsiębiorców z terenów wiejskich i z większych miejscowości. Spowodowało to wyjątkowo niekorzystne warunki aplikowania dla podmiotów, które funkcjonują w najmniejszych miejscowościach.
Zobacz: Ponad 60 mln złotych czeka na małych i średnich przedsiębiorców
Wykluczono np. zakup używanych urządzeń i maszyn. Podczas gdy dla przedsiębiorców z terenów miejskich nie stanowiło to problemu, przedsiębiorcy z najmniejszych przedsiębiorst stanęli przed problemem.
Ponadto otrzymanie dofinansowania było sztywno powiązane z koniecznością stworzenia nowych miejsc pracy. W tym rozwiązaniu nie byłoby nic złego, gdyby nie konieczność zatrudnienia np. aż 5 osób przy dotacji sięgającej jedynie 300 tyś zł.
Dodatkowo aplikowanie po dotację było związane z posiadaniem różnego rodzaju dokumentów, które np. w programach regionalnych (RPO WO) nie były bezwzględnie wymagane, a ich uzupełnienie było dopuszczalne do czasu podpisania umowy o dofinansowanie.
Zobacz: Paszport do eksportu. Wkrótce nabór wniosków
Wynikiem tego typu rozwiązań był „rekordowy”, jak na środki unijne, brak zainteresowania sięganiem przez przedsiębiorców.
Zaczęto więc mówić o konieczności wprowadzenia zmian, które zwiększyłyby zainteresowanie ze strony przedsiębiorców tego typu środkami. Oczekiwano daleko idących złagodzeń i uproszczeń, które umożliwiałyby zakup używanych urządzeń i maszyn oraz co najważniejsze zmniejszenia wymaganych progów zatrudnienia.
Niestety z wielkich oczekiwań wyszło wielkie nic. Jedyne zmiany odniosły się do równie kontrowersyjnej metody wyboru projektów. Dotychczasowe losowanie zamieniono w metodę punktacyjną.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?