Dla Wachy, na co dzień reprezentującego Technika Głubczyce, i jego deblowego partnera Cwaliny ostatnie tygodnie są bardzo udane. Po tym jak ponad miesiąc nie było ich w rywalizacji o punkty rankingowe, wrócili do gry w dobrym stylu.
Na Wyspach Brytyjskich wystartowali w trzech turniejach i za każdym razem kończyli je w strefie medalowej, a do pełni szczęścia zabrakło tylko końcowego triumfu. Wcześniej w Walii przegrali finał z parą Marcus Ellis - Chris Langridge (16:21, 21:16, 16:21), którym wcześniej ulegli w półfinale turnieju w Szkocji. Brytyjski cykl najwyżej notowani polscy badmintoniści (27. miejsce w rankingu), którzy mają realne szanse na wyjazd na igrzyska w Rio de Janeiro (dla Wachy byłby to czwarty start na najważniejszej imprezie czterolecia po występie w Atenach, Pekinie i Londynie, ale dopiero pierwszy w deblu) zakończyli w Irlandii.
W Dublinie po wolnej pierwszej rundzie i pewnej wygranej w drugiej, w ćwierćfinale trafili oni na dobrze sobie znanych Pawła Pietryję i Wojciecha Szkudlarczyka (były gracz Technika). Mecz zakończył się przedwcześnie przy stanie 1-1 (18:21, 21:11), po tym jak ci ostatni musieli zrezygnować z dalszej gry w wyniku kontuzji.
- W półfinale wygraliśmy za to w trzech setach z para Mark Lamsfuss - Marvin Emil Seidel, których pokonaliśmy 21:17, 16:21, 21:9 - relacjonuje Przemysław Wacha. - W pierwszym i trzecim secie graliśmy bardzo dobrze i cały czas kontrolowaliśmy mecz. Nasz atak był na tyle groźny, że Niemcy mieli z tym największe problemy. W drugim secie daliśmy się niestety zepchnąć do głębokiej defensywy i przegraliśmy.
W decydującym spotkaniu biało-czerwoni, którzy byli rozstawieni z „jedynką”, zmierzyli się z innym niemieckim deblem Raphael Beck - Peter Kaesbauer. Po 45 minutach rewelacyjnie spisujący się przeciwnicy okazali się lepsi i triumfowali 21:16, 21:18.
Z kolei mikst Robert Mateusiak - Nadia Zięba uległ w meczu o końcowy triumf Duńczykom Mathias Christiansen - Lena Grebak (19:21, 21:18, 21:18).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?