Przenieśli i upiększyli

Mirosław Marzec
Dziś w głubczyckim szpitalu oficjalnie otwarty zostanie nowy oddział dziecięcy, który swym wyglądem przypomina przedszkole.

Został przeniesiony z czwartego piętra lecznicy na pierwsze. Zmiana lokalizacji wiązała się z unowocześnieniem oddziału i dostosowaniem szpitala do aktualnie obowiązujących przepisów. Prace remontowe trwały ponad pół roku.
- Na poddaszu, gdzie byliśmy dotychczas, panowały nie najlepsze warunki - wyjaśnia Tomasz Żorniak, zastępca dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej. - Po przeprowadzce jest więcej sal i mają one milszy wystrój.

Oddział wygląda imponująco. Są duże, przestronne pokoje. W każdym jest umywalka, nowe łóżka, a na nich kolorowa pościel. Na ścianach postacie z bajek Disneya. Jest również duża świetlica z telewizorem, radiomagnetofonem oraz komputerem z grami i dostępem do internetu. Wykafelkowano też łazienki, służące nie tylko dzieciom, ale i rodzicom, którzy mogą z nimi przebywać na oddziale, ile zechcą.
- Poprawiła się nasza baza lokalowa, a sam oddział dziecięcy bardziej od szpitala przypomina przedszkole - mówi jego ordynator, Janusz Berezke. - Chodziło nam przede wszystkim o to, by dziecko nie odczuwało lęku przed białym fartuchem.
- Już teraz widzimy różnice w reakcjach samych dzieci, które przestały się bać szpitala - dodaje oddziałowa Władysława Majewska.
Aby nie stresować maluchów, nawet sam personel zamiast w tradycyjnych fartuchach pracuje w kolorowych strojach.
- Różnica pomiędzy starym a nowym oddziałem jest olbrzymia - porównuje Andrzej Pilch z Głubczyc, ojciec jednego z pacjentów. - Kiedyś sam byłem pacjentem oddziału dziecięcego, jeszcze tego starego. Wiadomo, że szpital nie należy do rzeczy przyjemnych, ale na takim oddziale na pewno czułbym się lepiej.

- Nie ma porównania. Na górze było szaro i tak szpitalnie, a tu jest wspaniale - dodaje Janina Kudzio z Głubczyc.
Ilość miejsc po przeprowadzce nie zmieniła się i głubczycki oddział dziecięcy nadal może przyjąć 22 małych pacjentów. Za wszystkie remonty zapłaciło głubczyckie starostwo, które przekazało szpitalowi 100 tysięcy złotych. 25 tysięcy złotych dali lokalni przedsiębiorcy.
- Na pewno nie udałoby się tego zrobić, gdyby nie ich pomoc - kończy dyrektor Żorniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska