Przestępstwa w ZSR w Prudniku? Prokurator umarza sprawy, starosta się odwołuje

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum
Starostwo Powiatowe w Prudniku napisało zażalenie na postanowienie prudnickiej prokuratury, która umorzyła postępowanie w sprawie nieprawidłowości w Zespole Szkół Rolniczych w Prudniku.

W styczniu tego roku prudnickie starostwo zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego już pracownika szkoły, który zajmował się rozliczaniem szkolnego gospodarstwa rolnego. Wcześniej kontrola powiatu w tej placówce szkolnej stwierdziła nieprawidłowości w rozliczeniu wydatków na paliwo dla służbowego samochodu, traktora, kombajnu oraz nieprawidłowości w dokumentowaniu sprzedaży zboża ze szkolnego gospodarstwa.

- Sam pracownik, w rozmowie z częścią zarządu powiatu przyznał się do tego, że brał paliwo ze służbowego samochodu na cele prywatne. Trudno jednak określić skalę tego zjawiska - mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski.

W maju powiat skierował do prokuratury kolejne zawiadomienie. Tym razem dotyczyło byłego już dyrektora placówki, który miał nie dopełnić swoich obowiązków nadzoru nad pracownikiem.

Obie sprawy zostały umorzone. Prokuratura częściowo nie znalazła dowodów winy, częściowo nie dopatrzyła się znamion przestępstwa w postępowaniu pracowników szkoły.

Szef prudnickiej prokuratury nie chce komentować nieprawomocnej decyzji, która teraz będzie oceniana przez sąd. Może on nakazać prokuraturze wznowienie śledztwa i przeprowadzenie dodatkowych dowodów.

Jak zabezpieczyć mieszkanie wyjeżdżając na wakacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska