W WCM aż huczy od plotek. Według nich jednym z kandydatów jest Andrzej Kucharski, który od czasu odwołania Marka Piskozuba pełni obowiązki dyrektora tego szpitala. Czy on sam zamierza kandydować?
- Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić, choć nie ukrywam, że jestem przez znaczną część białego personelu do tego namawiany - mówi dr Andrzej Kucharski. - Akurat 31 grudnia minęło 10 lat, jak zostałem zastępcą doktora Piskozuba ds. leczniczych, to bardzo duży atut. Znam szpital od podszewki. Zauważyłem jednak, że zainteresowanie konkursem innych osób ze szpitala jest ogromne. Atmosfera robi się coraz bardziej gorąca.
Wśród potencjalnych kandydatów wymieniany jest też dr Jerzy Jakubiszyn, ordynator Oddziału Laryngologii WCM. On sam jednak temu zaprzecza.
- Jestem członkiem komisji konkursowej, jedno drugie wyklucza. Poza tym nigdy nie miałem zamiaru kandydować. Gorącym nazwiskiem jest natomiast Marek Staszewski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu, wcześniej wieloletni zastępca dyrektora NFZ ds. finansowych.
Co on na to?
- Ja jestem poważnym człowiekiem - mówi Marek Staszewski. - Powierzono mi kierowanie szpitalem w Kędzierzynie-Koźlu, który udało się wyprowadzić na prostą, ma się dobrze. Nie przystąpię więc do innego konkursu.
Od początku pojawia się też kandydatura Romana Kolka.
-To tylko plotki - odpowiada wicemarszałek, który jest przewodniczącym komisji konkursowej na dyrektora WCM. - Na razie na konkurs nie wpłynęła żadna oferta, ale mogę ujawnić, że cztery osoby, w tym spoza Opolszczyzny, pobrały materiały dla kandydatów. Jest kilka poważnych nazwisk, wyznali mi jednak, że bardziej od perspektywy awansu boją się przegranej.
Otwarcie ofert nastąpi 3 lutego, a przesłuchanie kandydatów - 11 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
