Kilkadziesiąt plansz to efekt blisko rocznej pracy naukowców i studentów z Politechniki Opolskiej, uniwersytetu w Ołomuńcu oraz Wyższej Szkoły Górniczej w Ostrawie. Jedną z najważniejszych dziedzin jaką wzięli pod lupę jest turystyka, bo to ona, jak zakładają, otworzy drzwi do Euroregionu, a kluczowym turystycznie miejscem mógłby stać się w przyszłości Prudnik.
- Dziś nie ma tam nic ciekawego, zaledwie kilka zaniedbanych placów - mówił prof. Piotr Obracaj, kierownik Katedry Urbanistyki i Architektury Politechniki Opolskiej. - A można by je zagospodarować kompleksowo tak, by zaczęło się tam życie kulturalne.
Autorzy koncepcji nie wspominają jednak ani słowem, kto i za czyje pieniądze powinien te place zagospodarować. - To nie jest naszym zadaniem - wyjaśnia dr Marcin Spyra z Politechniki Opolskiej. - Przedstawimy jedynie rezultat naszych badań. Pomysły, wizję rozwoju, która ma być pomocą dla samorządowców przy kształtowaniu uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin.
Na prezentacji zabrakło jednak włodarzy wchodzących w skład euroregionu miejscowości. Zainteresowanie rezultatami trwających przez cały miniony rok badań, prowadzonych przez naukowców i studentów z Politechniki Opolskiej, uniwersytetu w Ołomuńcu oraz Wyższej Szkoły Górniczej w Ostrawie okazało się znikome. Zresztą nie tylko dziś, a badacze zdają sobie sprawę, że - na razie - efekt ich pracy w najlepszym razie trafi do szuflady.
- Pod koniec czerwca minionego roku zorganizowaliśmy w Głogówku spotkanie informacyjne, na które zaprosiliśmy wszystkich - zdawało się - zainteresowanych - mówił prof. Obracaj. - Nie przyszedł nikt z polskich ani czeskich gmin. Nie przyszli nawet ci, którzy nam to zlecili - przedstawiciele Euroregionu Pradziad. A szkoda, bo na tej płaszczyźnie bez dobrej wizji urbanistycznej nie uda się nic.
Wnioskami z badań, obok turystyki dotyczące komunikacji, infrastruktury, ekologii i środowiska naturalnego oraz możliwości gospodarczego rozwoju Euroregionu Pradziad zawarte zostały w bogato ilustrowanej, przetłumaczonej na czeski i angielski książce. Teraz autorzy będą ją rozsyłać do wójtów i burmistrzów przygranicznych gmin.
- Z dokładnym wyjaśnieniem tego, co być może napisane zostało zbyt hermetycznym, naukowym językiem - zapowiada Maciej Mazurek, prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?