PTTK kontra agencja reklamowa

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Za rok uczestnicy zawodów będą się już ścigać w dziwnych śnieżnych pojazdach. Na byle czym - nie wolno!
Za rok uczestnicy zawodów będą się już ścigać w dziwnych śnieżnych pojazdach. Na byle czym - nie wolno!
Za używanie nazwy imprezy zimowej "Zjazd na byle czym" wrocławska agencja reklamowa domaga się od prudnickiego PTTK 20 tys. złotych i przeprosin.

Jako właściciel znaku patentowego "Ślizg na Bele Czym" wzywamy do zaprzestania używania naszego znaku towarowego. List tej treści trafił kilka miesięcy temu do prezesa prudnickiego PTTK. Agencja Reklamy i Promocji "Arip Media" zarzuca PTTK-owi łamanie ustawy o nieuczciwej konkurencji poprzez organizowanie zimowej zabawy "Zjazd na byle czym", która podszywa się pod ich zastrzeżoną nazwę i może wprowadzić w błąd klientów. W tym samym piśmie domagają się od PTTK 20 tys. zł, bo tyle kosztuje ich opłata licencyjna; zaprzestania dalszego stosowania tej nazwy i przeprosin opublikowanych w ogólnopolskiej prasie.

- Byliśmy tym listem bardzo zdziwieni - mówi Józef Michalczewski, prezes oddziału PTTK. - W Programie Trzecim Polskiego Radia usłyszeliśmy wezwanie do organizacji takich imprez i robiliśmy to od lat.
PTTK odpisało agencji, że prosi o potwierdzenie swoich pretensji, bo na pierwszym piśmie brak pieczątek i czytelnego podpisu. Proszą też o wypis z rejestru, żeby sprawdzić, co to za spółka. Od czterech miesięcy "Arip Media" się nie odezwały, to jednak nie oznacza, że zrezygnowały z roszczeń.

- Działacze PTTK to nie dzieci, powinni sprawdzić, czy do używanej nazwy ktoś już nie ma praw autorskich - dziwi się Mirosław Skibiński z wrocławskiej agencji. - Zdarzały się nam już podobne spory, ale po upomnieniu organizatorzy takich imprez przepraszali i obiecywali zrezygnować z naszej nazwy. Z Prudnika tymczasem dostaliśmy buńczuczny list, poddający w wątpliwość wiarygodność naszej firmy. Skoro nie chcą przeprosić, kierujemy sprawę do sądu.

- Nie widzę podstaw, żebyśmy mieli coś komuś płacić. Nasze nazwy się różnią - tłumaczy prezes. - Jesteśmy organizacją społeczną, nikt nie zarabia na tej imprezie.
Na wszelki wypadek działacze szykują zmianę zimowej zabawy. Będzie to "Zjazd dziwnych śnieżnych pojazdów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska