W marcu w powiecie nyskim doszło do przeformowania sceny politycznej. Rozpadła się ostatecznie koalicja PiS z komitetem Kordiana Kolbiarza i Forum Samorządowym.
Starosta Andrzej Kruczkiewicz (PiS) złożył wtedy formalny wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Bogdana Wyczałkowskiego (Komitet Kolbiarza), ale na dwóch kolejnych sesjach zabrakło mu wystarczającego poparcia, aby umieścić to w porządku obrad.
Wniosek o odwołanie starego i wybór nowego przewodniczącego znalazł się wreszcie w porządku piątkowej (29 maja) sesji, ale już w jej trakcie sami wnioskodawcy poprosili o jego wycofanie. To wzbudziło zdziwienie u drugiej strony.
Nie musimy naśladować tych wyżej, którzy toczą walkę o przywództwo – wyjaśniał ogólnikowo Czesław Biłobran, lider PSL i aktualnym sprzymierzeniec PiS. – Mamy prawo złożyć taki wniosek i go wycofać.
- Dziś nie jest czas, aby zajmować się takimi sprawami. Najważniejszy cel, to walka z epidemią, a nie jakieś przetasowania – komentuje starosta Andrzej Kruczkiewicz. – Trudno dziś powiedzieć kto popiera zarząd. Rozmowy trwają, być może jedna strona ma za mało głosów, aby odwołać starostę, a druga za mało, aby przejąć władzę. Jest gorący okres wyborów prezydenckich. Czekamy, aż to się uspokoi.
Personalna karuzela w Nysie może wrócić w lipcu, kiedy staroście skończy się półroczny okres ochronny po fiasku ostatniej próby odwołania go ze stanowiska.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?