Wniosek o obniżenie pensji prezydentowi Tomaszowi Wantule o 2,5 tysiąca złotych (z 12,5 tys. zł) złożyli radni Platformy Obywatelskiej: Andrzej Kopeć i Łukasz Szostak. Prezydent przekonywał, że za tym projektem uchwały przemawiają racje polityczne, a nie merytoryczne.
Teoretycznie wniosek miał duże szanse na poparcie, gdyż Tomasz Wantuła od kilku miesięcy jest skłócony z co najmniej połową rady. W tym czasie wielu samorządowców odeszło z komitetu firmowanego nazwiskiem prezydenta.
Jednak podczas głosowania tylko 6 z 23 radnych poparło wniosek o obniżenie uposażenia prezydenta. Oprócz autorów wniosku byli to: Wojciech Jagiełło (SLD), Grzegorz Peczkis (PiS), Adam Sadłowski (PiS) oraz Stanisław Gładysz (radny niezależny, były członek komitetu Tomasza Wantuły).
Przeciw oddano 12 głosów, a jedna osoba wstrzymała się (pozostali radni w ogóle nie brali udziału w głosowaniu).
Andrzej Kopeć nie był zaskoczony, już kilka dni wcześniej sygnalizował, że projekt uchwały może upaść. - Chcieliśmy jednak zwrócić nim uwagę na błędy, jakie prezydent popełnił, m.in. fatalnie reformując oświatę - tłumaczył Kopeć.
Wcześniej sąd uznał za niezgodne z prawem wszystkie trzy uchwały dotyczące likwidacji i przekształcenia szkół podstawowych na terenie miasta.
Powód? Władze gminy nie poinformowały w odpowiednim czasie rodziców uczniów o planach likwidacji. Ponieważ prezydent wciąż nie otworzył bezprawnie zamkniętych szkół, wojewoda zagroził, że ukarze go grzywną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?