Konkurs na realizację pomysłów, zgłoszonych przez rady dzielnicowe właśnie ruszył. Rady mają czas do końca marca, aby złożyć swoje propozycje w urzędzie miasta.
W zgłoszeniu muszą napisać m.in., co chcą zrealizować na terenie swojej dzielnicy i jakie przyniesie to korzyści mieszkańcom.
Regulamin konkursu nakazuje także podać wstępny kosztorys oraz to, ile mieszkańcy dzielnicy są w stanie dołożyć od siebie, np. pracę w czynie społecznym czy projekt, który premiowany jest dodatkowymi punktami.
Niektórzy członkowie rady dzielnic zaskoczeni zostali zapisem mówiącym, że jeden wniosek, np. na budowę placu zabaw, może otrzymać maksymalną dotację tylko 14 tysięcy euro netto (56,2 tys. zł).
- Mnie to nie zdziwiło, bo dzięki temu urzędnicy unikną konieczności organizowania przetargów, które trzeba robić, jeśli zadanie jest warte więcej - mówi Stanisław Łągiewka, przewodniczący Rady Dzielnicy Zakrzów, i dodaje, że jego rada dzielnicy może złożyć nawet dwa wnioski.
O tym, co w nich będzie, na razie członkowie rad dzielnicowych nie chcą mówić.
- Konkurencja nie śpi - uśmiecha się Alojzy Drewniak, przewodniczący rady Bierkowic. - A tak na poważnie to na pewno nie będziemy chcieli budować nowego chodnika ani łatać dziur w jezdniach. To są zadania urzędu miasta.
Tego, ile wniosków przygotowało pięć rad dzielnicowych, dowiemy się pod koniec marca. O tym, kto otrzyma pieniądze, przesądzi komisja złożona z radnych i urzędników.
Decyzję poznamy najpóźniej 20 kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
