Rafał Kuptel komentuje zwolnienie z Gwardii Opole. "Nie chcę się bronić. Mam świadomość, jaka jest rola pierwszego trenera"

Paweł Sładek
Paweł Sładek
Rafał Kuptel został zwolniony z Gwardii Opole.
Rafał Kuptel został zwolniony z Gwardii Opole. Wiktor Gumiński
Rafał Kuptel został zwolniony z Gwardii Opole po niespełna dziewięciu latach pracy. Niespełna, bo do zakończenia sezonu 2022/23 pozostały trzy mecze. Jego odejście i tak było przesądzone, bo wraz z 1 lipca stanowisko trenera opolskiego klubu obejmie Bartosz Jurecki, ale zakończenie współpracy ze szkoleniowcem dosłownie chwilę przed wygaśnięciem kontraktu może wydawać się niezrozumiałe. O szczegółach tej decyzji porozmawialiśmy z samym zainteresowanym.

Koniec pewnej epoki

Rafał Kuptel został trenerem Gwardii Opole w sezonie 2014/15. Był to bardzo udany czas dla opolskiej drużyny, która wywalczyła wówczas awans do Superligi, będąc w niej po dziś dzień. W międzyczasie Gwardziści mieli przynajmniej kilka powodów do dumy:

  • 4. miejsce PGNiG Superligi w sezonie 2017/18
  • brąz PGNiG Superligi w sezonie 2018/19
  • zwycięstwo z Vive Kielce 32:31 w 2019 roku

Ponadto Rafał Kuptel dwukrotnie został wybrany najlepszym trenerem w lidze. Wyróżnienie odebrał za pracę w sezonach 2017/18 i 2018/19.

Niestety to jest już historia, bo sezon 2022/23 to pasmo porażek i nieporozumień. Gwardia z czołowej ekipy stała się najpierw ligowym średniakiem, a następnie „chłopcem do bicia”. Nie bez znaczenia był ogrom kontuzji, który prześladował zespół od początku rozgrywek w 2022 roku. Niemniej Rafał Kuptel dysponował drużyną, która teoretycznie była po prostu zbyt silna, by w ogóle myśleć o spadku. A jednak. W tej chwili opolski zespół zajmuje 12. miejsce, z przewagą trzech punktów nad strefą spadkową i dwóch nad strefą barażową.

- Nasz gra nie zadowalała, Gwardia potrzebuje punktów, więc klub podjął taką, a nie inną decyzję. Wciąż buzują we mnie emocje i nie chciałbym się więcej wypowiadać w tej kwestii – komentuje rozstanie Rafał Kuptel. - Teraz są inne osoby, przed którymi postawiono określone zadania. Trzymam za Gwardię kciuki. Zawsze wspierali nas też kibice, za co dziękuję. Ostatnio sprawy się skomplikowały i szkoda by było, żeby zabrakło Gwardzistów w Superlidze - dodaje.

A co z podziękowaniami?

W komunikacie wystosowanym przez klub zabrakło słowa „dziękuję”, co może wydawać się dziwne, zważywszy na dziewięcioletni „związek” Kuptela z opolską drużyną. Niemniej trener zaznacza, że stosowna rozmowa się odbyła, a podziękowania za pracę padły.

- Spotkałem się z panią prezes i właścicielem klubu, podziękowali mi za moją pracę, mówiąc jednocześnie, że podjęli taką decyzję. Trzeba ją uszanować – mówi trener.

- Dziewięć lat to długi czas. Nie wiem jeszcze, co będzie dalej - kontynuuje. - Potrzebuję odpoczynku, refleksji. Jest to bardzo stresująca praca. Może ktoś powie, że nie pracujemy tak dużo, ale temu zajęciu trzeba się poświęcić, również w domu. Stres, który towarzyszy trenerowi bardzo odbija się na zdrowiu i rodzinie – dowiadujemy się. - Niemniej nie chcę się bronić. Mam świadomość, jaka jest rola pierwszego trenera. Odpowiedzialność za wynik sportowy spoczywała na mnie i nic mnie nie broni – zakończył szkoleniowiec.

Jeszcze nie wiadomo, czy Rafał Kuptel w jakiś sposób zostanie publicznie pożegnany przez klub. Póki co rozmowy na ten temat nie miały miejsca.

Próbowaliśmy również skontaktować się z prezes Gwardii Opole Kariną Radomską, żeby zapytać o szczegóły tej decyzji. Niestety, do momentu publikacji tekstu - bezskutecznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska