- Reportaż radiowy. Warto słuchać - komentarz Piotra Moca, redaktora naczelnego Radia Opole

Piotr Moc
Reportaż to opowieść malowana dźwiękiem, zapis ulotnego czasu, dokumentacja radosnych i gorzkich ludzkich wspomnień. Jedni twierdzą, że dźwiękowy reportaż to dziennikarski archaizm, kunsztowna robota, ale raczej z poprzedniej epoki. Nudna dłużyzna. W tej grupie są niewątpliwie zwolennicy internetowych nagłówków. To odbiorcy krótkich dzienników radiowych, najlepiej skrótów czy informacyjnych błysków. Drudzy uważają reportaże radiowe za dzieła wybitne, pobudzające wyobraźnię, prowadzące w podróż w głąb ludzkiej duszy.

Oczywiście jedni i drudzy słuchacze są mile widziani przez szanujące się redakcje. Po to radia nadają swoje programy non-stop, bez przerw aby zaspokajać przeróżne gusta swoich odbiorców. Pamiętam kiedy reportaż radiowy był obecny w przedpołudniowym paśmie programowym. Później przeniósł się na godzinę osiemnastą. Ostatnimi laty na dwudziestą pierwszą. Jak się okazuje, wieczorna pora na emisję reportażu na stałe zagościła w radiowych ramówkach. Liczy się to, czego chcemy słuchać. Zresztą, w dobie wszechobecnych internetowych podcastów pora słuchania, tak naprawdę, straciła na znaczeniu.

Tym niemniej, na świąteczne wieczory, chciałbym naszym Szanownym Czytelnikom gorąco polecić wysłuchanie ostatniej premiery studia reportażu Radia Opole. To dzieło redaktor Barbary Tyslik o losach Jana Zawiślewskiego, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych i więźnia obozu koncentracyjnego w Mauthausen, o którym do tej pory niewiele wiedzieliśmy.

Do Opola przybył w latach pięćdziesiątych XX wieku. Był architektem - urbanistą, a do dramatycznej historii, która stała się jego udziałem, wracał bardzo rzadko. We wspomnieniach najbliższych, największą zaletą „Porucznika Jana” była przyzwoitość, zapewne wyniesiona z rodzinnego, mazurskiego domu. Zaświadczył o niej sam Melchior Wańkowicz w powieści „Na tropach Smętka”, gdy przypomniał Karola, ojca bohatera reportażu, który ukrywał, pobitego przez niemiecką bojówkę, działacza plebiscytowego.

Niebawem kolejna premiera radiowego reportażu. To opowieść redaktor Haliny Nabrdalik o pochodzącej z Biedrzychowic k. Głogówka matce Annie Kaworek. ze Zgromadzenia Sióstr Michała Archanioła w Miejscu Piastowym na Podkarpaciu. Działalność Anny Kaworek, cicha i niepozorna, w rzeczywistości sięgała granic bohaterstwa. Przed trzema latami papież Franciszek ogłosił heroiczność jej cnót.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska