Rodzić po ludzku

Agnieszka Wawer-Krajewska [email protected]
Szkoła rodzenia prowadzona w krapkowickim szpitalu nie dostanie w tym roku pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Podobnie jak z innymi placówkami, także z ZOZ-em w Krapkowicach NFZ nie podpisał kontraktu na prowadzenie poradnictwa dla kobiet w ciąży. Andrzej Marcyniuk, dyrektor szpitala, twierdzi, że mimo to szkoła rodzenia będzie nadal będzie funkcjonować.
- Ale na pewno w okrojonym zakresie, bo szpitala nie stać na dodatkowe wydatki - tłumaczy. Ordynator ginekologii ma do końca stycznia przedstawić zestawienie kosztów, jakie musiałyby być poniesione na jej działalność.

- Będziemy rozmawiać. Trudno mi teraz powiedzieć, jakie będzie ostateczne rozstrzygnięcie - dodaje Marcyniuk.
- Byłoby dobrze, gdyby szkoła rodzenia była prowadzona w takiej formie, jak dotychczas - mówi Bolesław Domaradzki, zastępca ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego. - Panie biorące udział w zajęciach dowiadują się, jak zachować się na sali porodowej, czego się od nich oczekuje i w związku z tym potrafią pomóc dziecku. Nie czują się na oddziale tak obco.
Szkoła rodzenia w Krapkowicach istnieje już od kilkunastu lat. Koszty jej utrzymania to 300 zł miesięcznie. Jest to wynagrodzenie dla dwóch osób zajmujących się organizacją zajęć. Nic nie trzeba płacić za lokal, bo salę udostępnia ZOZ. Z jej usług korzysta około 50 procent rodzących, czyli 150-200 kobiet rocznie.

Położne Zofia Korycińska i Gabriela Brysz prowadzą dla kobiet ciężarnych wykłady z zakresu przygotowania do porodu i pielęgnacji noworodka. Raz w tygodniu przyszłe mamy, często wraz ze swoimi partnerami, uczą się jak oddychać, gdy nadejdzie czas narodzin i jak radzić sobie z bólem. Na basenie w Gogolinie ćwiczą w wodzie. Większość panów, którzy przychodzą do szkoły rodzenia wraz z partnerkami, później asystuje przy porodzie. Mają taką możliwość, bo szpital dysponuje salą porodów rodzinnych.
- Nikt nam nie mdleje - opowiada położna Maria Janiszyn. - A takie wspólne przeżycie bardzo spaja rodzinę. Mąż jest dla kobiety, ale także dla nas, dużą pomocą. Musi jednak wiedzieć, jak się zachować. Tego też dowie się na zajęciach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska