- Kiedy rok temu rada podwyższyła podatek rolny w naszej gminie, rozumiałem sytuację, bo jego wysokość zależy od ceny skupu żyta - mówi Piotr Paterok z Lichyni. - Wtedy było to około 800 złotych za tonę. Dzisiaj jednak zboże staniało i kosztuje około 450 złotych za tonę. Tymczasem radni znów zafundowali nam podwyżkę - dodaje Paterok.
Stało się tak, ponieważ rada bazuje na danych publikowanych przez GUS. Ten z kolei wziął cenę skupu żyta jaka obowiązywała w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku. Wtedy rzeczywiście była ona wysoka.
Z powodu podwyżki rolnicy zapłacą do gminnej kasy więcej nawet o kilkaset złotych.
Dla przykładu gospodarz, który za 14 hektarów ziemi odprowadził w ubiegłym roku 1668 zł podatku, w tym będzie musiał zapłacić 1933 zł.
- Ale radni wcale nie musieli wywindować stawek aż tak wysoko - uważa rolnik Gerard Mateja. - Niektóre gminy wzięły pod uwagę wahania cen skupu zboża i zostały przy starych stawkach.
Rolnicy, źli na postępowanie gminy Leśnica, wzięli sprawy w swoje ręce i napisali do urzędu petycję o obniżenie podatku. Pod protestem podpisało się kilkadziesiąt osób.
Radni zdecydowali, że zorganizują spotkanie z rolnikami, żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Odbędzie się ono w poniedziałek o godzinie 15:30 w urzędzie.
- Jest zbyt wcześnie bym mógł cokolwiek powiedzieć o tym co zostanie postanowione na zebraniu - mówi Ryszard Froń, przewodniczący rady. - Wszystko wyjaśni się w poniedziałek.
Więcej o proteście rolników z gminy Leśnica czytaj w poniedziałek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?