Rośliny doniczkowe. Szukamy naturalnych oczyszczaczy powietrza

Problem zanieczyszczonego powietrza występuje przez cały rok. Sytuacja pogarsza się dodatkowo jesienią i zimą, kiedy zaczynamy ogrzewać domy paliwem różnej jakości, często bardzo złej. Wtedy do innych zanieczyszczeń dołączają jeszcze dymy z kominów domowych kotłowni i w powietrzu znajduje się cała gama groźnych substancji oraz pyłów, nierzadko w stężeniu znacznie przekraczającym przyjęte normy.

Domowe kotłownie odpowiadają przy tym prawie za 80% zanieczyszczeń powietrza. W dodatku powietrze jest fatalne nie tylko w dużych miastach, ale przede wszystkim mniejszych miejscowościach, gdzie wiele domów jest ogrzewanych indywidualnie.

Chcesz zadbać o to, aby w Twoim domu pojawiły się rośliny doniczkowe, które oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń?

Rośliny doniczkowe, które oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń – te odmiany będą nie tylko cieszyć oko! W powietrzu, którym oddychamy, znajduje się sporo toksycznych substancji szkodzących naszemu zdrowiu.

Problem pogarsza się wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego, gdy dochodzą do tego zanieczyszczanie związane ze smogiem. Warto jednak wiedzieć, że istnieją rośliny doniczkowe, które potrafią skutecznie oczyszczać powietrze. Podpowiadamy, jakie rośliny doniczkowe wybrać, aby cieszyć się czystszym powietrzem w domu.

Gdy oddychamy zanieczyszczonym powietrzem, organizm musi się mierzyć m.in. z cząstkami benzo(a)pirenu (silny związek rakotwórczy), metalami ciężkimi, tlenkami siarki i azotu, ozonem oraz szeregiem innych szkodliwych substancji lotnych i pylistych.

Skażone powietrze może prowadzić do rozwoju wielu groźnych chorób, takich jak astma, nowotwory czy choroby układu krwionośnego, dlatego powinniśmy starać się ograniczyć jego wpływ na nasze zdrowie.

Wprawdzie z dnia na dzień nie zmienimy jakości powietrza, ale z powodzeniem możemy oczyścić je we własnym domu. Jest to ważne również dlatego, że poza smogiem, który nas otacza (dostaje się do wnętrz przez okna i otwory wentylacyjne), w pomieszczeniach znajdują się jeszcze inne groźne substancje lotne, pochodzące z mebli, środków czystości, wykładzin, farb, dymu papierosowego czy tapet (m.in. benzen, ksylen, amoniak, formaldehyd, trichloroetylen).

W oczyszczaniu powietrza pomogą nam specjalne urządzenia filtrujące, ale nie mniej skuteczne mogą okazać się odpowiednie rośliny, które potrafią zneutralizować wiele toksyn znajdujących się w powietrzu. Oczywiście nie robią tego dla nas, tylko dla samych siebie, gdyż toksyny też im szkodzą, ale w przeciwieństwie do nas, rośliny wyposażone są w odpowiednie mechanizmy obronne i potrafią lepiej radzić sobie z niesprzyjającymi warunkami środowiskowymi. Podczas procesu fotosyntezy, rośliny pochłaniają związki ze skażonego powietrza przez aparaty szparkowe i transportują je do podłoża oraz korzeni, gdzie szkodliwe substancje zostają zneutralizowane (częściowo za sprawą działalności pożytecznych mikroorganizmów glebowych).

Jeśli rośliny mają oczyszczać nasze powietrze naprawdę skutecznie, muszą być utrzymywane w czystości, gdyż inaczej zalegający na nich kurz zatka aparaty szparkowe i utrudni wymianę gazową.

Unikatowe zdolności roślin docenili nawet naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, którzy na podstawie badań wytypowali kilkanaście gatunków najbardziej skutecznych w oczyszczaniu powietrza. W ich czołówce znajduje się między innymi: gerbera Jamesona (Gerbery kojarzą się z kwiatami ciętymi, ale można uprawiać je w doniczkach. Są jednak dość wymagające), chamedora wytworna (Chamedora to gatunek palmy niezbyt wymagający w uprawie, a skutecznie oczyszczający powietrze), dracena (wyglądają ładnie i są łatwe w uprawie.), fikus (głównie fikus Beniamina i lirolistny, inaczej dębolistny), sansewieria Laurentii (to rośliny o minimalnych wymaganiach, a ostatnio zrobiły się bardzo modne), zielistka ( należy do roślin wyjątkowo łatwych w uprawie i odpornych na błędy), skrzydłokwiat ( nie jest wymagający, a pięknie kwitnie), anturium oraz bluszcz pospolity (to pnącze, które równie dobrze czuje się w domu, co w ogrodzie)

Rekordzistką w pochłanianiu toksyn jest chryzantema wielkokwiatowa oraz gerbera Jamesona (neutralizują m.in. benzen, formaldehyd i trichloroetylen), ale w praktyce nie zawsze możemy je wykorzystać, gdyż pierwszą trudno uprawiać w mieszkaniu, a druga ma dość wysokie wymagania i w domu może nie przetrwać zbyt długo.

Znacznie lepszym wyborem będą natomiast zielistka i skrzydłokwiat, które lubią półcień i lekko wilgotne podłoże oraz bardzo wytrzymała i mało wymagająca sansewieria (zniesie suszę, półcień i suche powietrze).

Niezwykle skuteczne mogą być też: fikusy, draceny, palmy. Rośliny te tworzą mnóstwo liści i pochłaniają dużo toksyn. Niestety, ich rozmiary są dość znaczne, dlatego nie wszędzie się zmieszczą.

Niestety, mimo swoich niezwykłych umiejętności, rośliny nie poradzą sobie ze wszystkimi problemami. Ich aparaty szparkowe są zbyt małe, aby mogły wchłonąć i zneutralizować zawarte w smogu pyły. Postawione przy otwartym oknie mogą wprawdzie posłużyć jako zielony filtr lub ekran, powstrzymujący przedostawanie się zanieczyszczeń do wnętrza, ale zimą już nie sprawdząsię w tej roli, gdyż zwykle pochodzą z tropików i nie znoszą przeciągów ani mroźnego powietrza.