Ważne
Ważne
Dzięki inwestycji brzegi Młynówki mają być jedną z wizytówek miasta. I to już pod koniec roku, bo firma Best-Opebel z podopolskich Borek zadeklarowała, że w tym terminie zakończy przebudowę wartą 6,5 mln zł. Powstaną ścieżki spacerowe, zejścia nad samą wodę, a także oświetlenie i pomost widokowy. Projekt zakłada burzy m.in. powstanie nowej ścieżki (szerokość 2 m), którą będzie można przejść brzegiem Młynówki od Mostu Zamkowego, aż do ul. Korfantego. Po drugiej stronie Młynówki odnowiony zostanie bulwar na ulicy Żwirki i Wigury, a uzupełni go trakt dla pieszych i rowerów poprowadzony aż do wlotu kanału.
Opolanie, którzy przyzwyczaili się do zieleni, są zaniepokojeni skalą wycinki. Najbardziej zaskoczeni są mieszkańcy ulicy Piastowskiej, którzy dzień po dniu obserwują, jak z brzegów kanału znikają kolejne drzewa.
- Młynówka może i była dzika, ale jednocześnie nie mieliśmy bardziej zielonego miejsca w centrum miasta - przekonuje Wojciech Libich, który niemal codziennie przygląda się pracom nad brzegami kanału.
Takich głosów jest więcej, bo rzeczywiście z Młynówki już zniknęło mnóstwo zieleni.
- Drzewa zostały niemal zdziesiątkowane - napisał do nas Michał Smoliński - Nie było powodu, aby je ścinać - nie były ani suche, ani nikomu nie zagrażały. Komu pomoże ich wycięcie? Na pewno nie mieszkańcom ulicy Piastowskiej, dotąd mieszkających na pięknej ulicy, z której uroku niewiele nam pozostało.
Jak ustaliliśmy w urzędzie miasta, jeszcze w ubiegłym roku zapadła decyzja o wycince 262 drzew i kilkuset krzewów o łącznej powierzchni ponad 1400 metrów kwadratowych.
Powodem jest przebudowa brzegów Młynówki, na których mają powstać ścieżki spacerowe, tarasy widokowe, a także ścieżka rowerowa.
Zbigniew Bomersbach, autor projektu przebudowy nadbrzeży przekonuje, że wycinka części zieleni nad Młynówką była konieczna.
- I to nie tylko z powodu trwającej inwestycji - twierdzi architekt. - Przez lata zieleń na Młynówce nie była należycie pielęgnowana, pojawiło się mnóstwo samosiejek i takich roślin, które na pewno nie powinny znaleźć się na terenie parkowym. Teraz mamy szansę, aby ten teren uporządkować.
Bomerbsach podkreśla, że zieleń nad Młynówkę wróci i to jeszcze w tym roku. Ratusz wydając decyzję o wycince zalecił m. in. posadzenie 100 nowych drzew, a także 4470 różnych rodzajów krzewów.
- Wycinka rzeczywiście budzi emocje i pytania wśród opolan, ale warto pamiętać, że drzewa były w kiepskim stanie i wiele z nich mogło przewrócić się do kanału - opowiada Bomersbach. - Jeśli rośliny są cenne i zdrowe, wszędzie tam gdzie to możliwe, staramy się je zachować. Dlatego np. już doszło do korekty jednej ze ścieżek, a także do delikatnego przesunięcia planowanego tarasu.
- Po zakończeniu prac, gdy pojawi się nowe rośliny, Młynówka stanie się zielonym salonem miasta - przekonuje Bomersbach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?