Sąd ogłosił upadłość Taboru Szynowego Opole

Artur  Janowski
Artur Janowski
Upadłości TS Opole domagali się nie tylko wierzyciele firmy, ale także zdesperowana załoga.
Upadłości TS Opole domagali się nie tylko wierzyciele firmy, ale także zdesperowana załoga. Archiwum
Decyzja zapadła dziś na niejawnym posiedzeniu. Domagali się jej nie tylko wierzyciele firmy, ale także zdesperowana załoga.

Pracownicy TS Opole od końca listopada nie otrzymywali pieniędzy. Spółka przestała już funkcjonować, a jej długi przekraczają 40 milionów złotych.

Upadłość wydawała się przesądzona już w styczniu, ale wówczas w firmie pojawił się nowy inwestor Grupa Leo Maks.

Jej przedstawiciele obiecywali przed sądem, że mają pieniądze i pomysł jak ratować spółkę, która od ponad 100 lat produkuje i remontuje wagony.

W rzeczywistości ich deklaracje okazały się nic nie warte.

- Błagamy sąd o upadłość, bo ludzie nie mają za co kupić jedzenia - mówił nam kilka dni temu Tadeusz Pachuta, przedstawiciel związków zawodowych w TS Opole.

Dziś Sąd Rejonowy w Opolu upadłość ogłosił na niejawnym posiedzeniu. Od jutra w spółce rządzi syndyk Jerzy Pałys, który postara się o wypłatę zaległych wynagrodzeń.

Będzie też mógł prowadzić rozmowy na temat sprzedaży firmy lub wydzierżawienia części majątku.

Obecnie w spółce zatrudnionych jest jeszcze około 350 osób.

Więcej w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska