Według aktu oskarżenia, przygotowanego przez nyską prokuraturę, kobieta w latach 2002 - 2010 w 57 prowadzonych przez siebie sprawach egzekucyjnych zawyżyła pobraną opłatę dla kancelarii komorniczej. Poszkodowane w wyniku tego były firmy i osoby prywatne.
Pani komornik w pierwszej kolejności z egzekwowanych pieniędzy pobierała swoją opłatę od całości roszczenia, a nie tylko od tego, co faktycznie udało się jej odzyskać. Zdarzało się więc, że wierzyciel nie dostawał ani grosza, a wszystkie ściągnięte od dłużnika kwoty szły do kancelarii.
Nyska prokuratura nie zgadza się z wyrokiem. Jej szef prok. Sebastian Biegun, zapowiedział apelację.
Zobacz też: Opolskie Info [16.02.2018]
POLECAMY:
ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE 2018 [szczegóły]
28 pijanych kierowców, których szuka opolska policja
OPOLE W 2000 roku. Pamiętasz, jak wyglądało wtedy miasto?
Ilu Opolan chodzi na niedzielne msze?
Zaufaj mi. JESTEM ARCHITEKTEM...
TARGI ŚLUBNE W OPOLU. Co jest na topie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?