Zresztą większy udział w tych trafieniach miał rywal, a dokładnie stoper Wezner, który sobotniego meczu nie będzie dobrze wspominał. Najpierw nie wybił w prostej sytuacji piłki zagrywanej od Słupika i na 1-0 musiał strzelić Pinkawa w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Następnie Wezner naciskany przez Sobotę pechowo pokonał własnego bramkarza i w efekcie już w 32. min zszedł z boiska.
Goście mieli kolejne szanse, najlepszą w pierwszej części S. Kubiciel, który trafił w słupek po strzale z 20 metrów, ale worek z golami rozwiązali w ostatnich 20 minutach. Także wówczas mogli się pokusić o więcej niż cztery gole, a sam Bejm miał trzy wyborne szanse.
- Mecz ułożył nam się po dwóch prezentach, ale gra nam się nie układała, bo brakowało zdecydowania i dynamiki, zwłaszcza w polu karnym, bo tam potrafiliśmy jeszcze dostarczyć piłkę - ocenił Mateusz Pinkawa, trener z Krasiejowa. Kilka sytuacji źle jednak rozwiązaliśmy.
Bramki zaczęły jednak padać. Najpierw z prawej strony pola karnego znalazł się Baron i mierzonym strzałem pokonał Białkowskiego. Następnie w sytuacji sam na sam znalazł się Bejm, potem w środku pola piłkę przejął Słupik i po indywidualnej akcji pewnie trafił na 5-0. Wynik ustalił Kostka, który na raty pokonał bramkarza.
A rywal? Dopóki miał siły walczył i próbował rozgrywać piłkę, szukał szansy w stałych fragmentach, aktywny był Ilasz, a kilka razy nieźle dogrywał Rak. Ale Góreckiemu Czarni poważnie nie zagrozili.
Tymczasem goście na dobre się rozstrzelali w ostatnich pięciu minutach, a obchodzący w niedzielę 32 urodziny Słupik dostał miły prezent w postaci wygranej, a sam podarował sobie gola.
Czarni Otmuchów - KS Krasiejów 0-6 (0-2)
0-1 Pinkawa - 13., 0-2 Wezner - 31. (samobójcza), 0-3 Baron - 70., 0-4 Bejm - 85., 0-5 Słupik - 86., 0-6 Kostka - 87.
Czarni: Białkowski - Gunia, Wezner (32. Kupczak), Chodorski, Tomoń - Bochniarz, Pacławski, Rak, Kołodziejczyk (65. Polak), Kotowski - Ilasz. Trener Tomasz Rak.
Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, R. Mainka, S. Kubiciel - Sobota (63. Baron), Pinkawa, Słupik, Blozik (78. Kostka), Pawelec (81. Wręczycki) – Wróblewski (60. Bejm). Trenerzy Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.
Sędziował Mirosław Zapotoczny (Krapkowice).
Żółte kartki: Kupczak - Baron.
Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?