Saltex 4 liga: Olimpia Lewin Brzeski - Start Namysłów 1-3

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Adrian Ptak (z lewej) zdobył dwie bramki dla Startu na wagę nadziei.
Adrian Ptak (z lewej) zdobył dwie bramki dla Startu na wagę nadziei. Oliwer Kubus
Sukces, choć na razie połowiczny, świętowali namysłowianie. Wygrana i inne korzystne wyniki sprawiły, że zajęli 14. lokatę, która może jeszcze dać utrzymanie.

W Lewinie Brzeskim po dwóch golach Ptaka i jednym Ławrinienki wygrali 3-1, choć miejscowi mieli dwie swoje bardzo dobre szanse, które mogły sprawić, że wszystko potoczyłoby się inaczej.

- Jest mały sukces, choć z drugiej strony były wcześniej co najmniej trzy mecze, które należało wygrać i byłoby już utrzymanie - ocenił Bartosz Medyk, trener Startu. - Najważniejsze, że do końca walczyliśmy i daliśmy sobie szansę. Teraz musimy czekać na wieści dobre dla nas i Ruchu Zdzieszowice.

Gospodarze walczący o honor w pierwszej połowie mieli dwie okazje. Najpierw w dobrej sytuacji spudłował Rolka, a potem po zagraniu Zagórskiego sam na sam z bramkarzem znalazł się R. Maczyński, ale z 4 metrów trafił w bramkarza. Start prowadził po podwójnym będzie rywala w defensywie i przytomnym przepuszczeniu piłki przez P. Pabiniaka. Dotarła ona do Ptaka, który wewnętrzną częścią stopy skierował ją do siatki. Podwyższył Ławrinienko, który po swojej akcji wpadł w pole karne i z 15 metra pokonał Dudzika.

- Można było w tym meczu wyciągnąć punkty, ale wciąż grzeszymy - ocenił Grzegorz Urbaniak z Olimpii. - Błędy w defensywie i fatalna skuteczność powtarzały się w niemal każdym meczu i tak zostało.

Po przerwie nie mająca nic do stracenia Olimpia ryzykowała, a tylko na to czekali namysłowianie. Kilka razy bardzo groźnie skontrowali, ale P. Pabiniak, Biliński i Smolarczyk nie znaleźli sposobu na bramkarza. Udało się to tylko Ptakowi, który zamknął dośrodkowanie i akcję oskrzydlającą. Na pożegnanie gospodarzy z 4 ligą trafił jeszcze Stawecki.

- Zagraliśmy mądrze i spokojnie choć musieliśmy wygrać - dodał Medyk. - Na ciężkim boisku rywal trochę opadł z sił i to ułatwiło nam zadanie. Zdecydowanie wcześniej powinniśmy wygrywać 3-0, ale w sumie nie było zagrożenia, że zmarnujemy szansę.

Olimpia Lewin Brzeski - Start Namysłów 1-3 (0-2)
0-1 Ptak - 20., 0-2 Ławrinienko - 37., 0-3 Ptak - 65., 1-3 Stawecki - 90.

Olimpia: Dudzik - Buśko, Moczko (40. R. Mączyński), Kochler, Raś (88. Dąbrowski) - Zagórski, Twardowski, Stawecki, A. Tomaszewski (75. Mrozik), Kramczyński - Rolka. Trenerzy Grzegorz Urbaniak i Tomasz Piwowarczyk.

Start: Stasiowski - Sarnowski, Żołnowski, Ciupa, Krystian Błach - Ptak, Wilczyński (76. Kozan), Kostrzewa (50. Biliński), Kamil Błach (84. Ł. Pabiniak) – Ławrinenko (65. Smolarczyk), P. Pabiniak. Trener Bartosz Medyk.

Sędziował Łukasz Kulesa (Opole).
Żółte kartki: Buśko - P. Pabiniak.
Widzów 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska