Gospodarze zajmujący 14. miejsce - oznaczające w przypadku spadku z 3 ligi Ruchu Zdzieszowice - degradację do „okręgówki” wygrywając mogli zrównać się z Chemikiem punktami. Z kolei triumf kędzierzynian dawał im sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. W efekcie chęć uniknięcia porażki zdeterminowała wydarzenia i na boisku sporo było chaosu.
Nikt nie odstawiał nogi, ale skrupulatna defensywa i brak błędów sprawiły, że klarownych okazji było bardzo mało. Przed przerwą jedyną mieli gospodarze. W 32. min po rzucie wolnym i dobrym dograniu przed szansą stanął Stręk, ale w idealnej okazji przestrzelił.
Po przerwie obraz gry nie zmieniał się, choć w końcówce miejscowi nieco opadli z sił i w efekcie przed swoją szansą stanął Chemik. Dwa razy goście mogli wykorzystać wrzuty z autu. Najpierw swój, po którym zgrana głową piłka spadła pod nogi P. Dyczka, ale jego strzał nie dał efektu. Ten sam piłkarz uderzał raz jeszcze. Potem przejęta po złym wrzucie z autu piłka trafiła do Wientzka, ten wycofał na 18. metr i znów strzelił P. Dyczek. I ponownie nieskutecznie.
Śląsk Łubniany - Chemik Kędzierzyn-Koźle 0-0
Śląsk: Szmigiel - Wiśniewski, Stręk, Świrski, Serwuszok - Seńkowski (80. Buchta), Tracz (16. Szypuła), Nowak (75. Kumiec), Czajkowski, Graf - Gnoiński. Trener Dariusz Broll.
Chemik: Olszewski - Gorzel, Semeniuk, M. Dyczek, Michał Sadyk - Mateusz Sadyk (81. Remień), P. Dyczek, Adamus, Zagożdżon (65. Łysek), Wientzek - P. Paczulla. Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Łukasz Pytlik (Nysa). Żółte kartki: Serwuszok - Wientzek. Widzów 90.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?