Saltex IV liga: Naprzód Jemielnica - Pogoń Prudnik 2-0

Archiwum
W akcji nowy nabytek Naprzodu Krzysztof Fuhl (z lewej).
W akcji nowy nabytek Naprzodu Krzysztof Fuhl (z lewej). Archiwum
Beniaminek z Jemilnicy miał dostarczać punków, ale tydzień temu dzielnie walczył z mistrzem ligi, a w sobotę odniósł historyczną wygraną.

Piłkarze z Jemielnicy otrzymali na inaugurację surową lekcję od Skalnika, przegrywając 0-5, ale cztery bramki stracili w ciągu pierwszych 10 minut, a potem nie odstawali od rywala. Na własnym boisku, gdzie stawiło się około 400 kibiców pokazali, że nie będą chłopcem do bicia i umieją walczyć. Przekonała się o tym bardzo solidna wiosną ekipa z Prudnika.
- Nie mam wątpliwości, że zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w ostatnich czasach - mówił z dumą trener Naprzodu Tomasz Szyszka. - Posiadaliśmy inicjatywę, walczyliśmy i stwarzaliśmy okazje, ale długo nie potrafiliśmy ich wykorzystać.

Jeszcze przed przerwą dwa razy w dogodnej sytuacji znalazł się Niewiem, próbował zaskoczyć bramkarza także P. Pyka. Za każdym razem ich próby były blokowane lub na posterunku był bramkarz. Już po pzrerwie uderzał raz jeszcze P. Pyka, a okazję sam na sam z golkieprem zmarnował Gattner, który spudłował. Wreszcie w 74. min po dalekim zagraniu za linię obrony piłkę przejął P. Pyka i stanął oko w oko z Roskoszem. Tym razem dobrze spisujący się i mający trochę szczęścia bramkarz Pogoni był bezradny.

Goście nie otrząsnęli się jeszcze po pierwszym ciosie, a beniaminek zadał mu nokautujący. Szybki Niewiem przeprowadził akcję lewą stroną i zagrał w pole karne, a zamykający akcję Gattner trafił do siatki.
Prudniczanie w tym meczu nie za bardzo mieli pomysł na grę, a nieliczne akcje i okazje tak na prawdę nie "pachniały" golem, choć kilka razy w polu karnym gościli, głównie po stałych fragmentach gry.

Naprzód Jemielnica - Pogoń Prudnik 2-0 (0-0)
1-0 P. Pyka - 74., 2-0 Gattner - 80.
Naprzód: Kallus (75. Chodań) - A. Kalisz, Szłapa, D. Kalisz, Bombelka - K. Fuhl, Galas (80. Mateja), Jaskóła (66. P. Fuhl), Niewiem - P. Pyka, Gattner. Trener Tomasz Szyszka.
Pogoń: Roskosz - Pietruszka, Kobiałka, Rysz, Wicher - Masternak, Gnoiński (46. Piotr Wesołowski), Scholz, Dziwisz (84. Smołkowicz) - Rudzki, Mazur. Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował Piotr Kapica (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Szłapa - Roskosz. Widzów 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska