- To wystąpienie było żenujące, bo nie zachowało powagi Izby, powagi Sejmu. To były zwykłe złośliwości pod adresem PiS-u. Przypisywanie tej partii negatywnych cech, zachowań, kłamstwa... po prostu absolutnie niedopuszczalne - podkreślił Sanocki. - Pani premier mogła się pochwalić osiągnięciami swojego rządu, ale ona zrobiła to w takim kontekście, żeby poniżyć konkurentów politycznych - dodał nie kryjąc rozczarowania.
- Jestem pierwszy raz w Sejmie, jestem samorządowcem, byłem radnym powiatu w Nysie i uważam, że pani premier mogłaby przyjechać do Nysy nauczyć się kultury politycznej. To jest żenada. Nie podoba mi się to! - zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?