IX Akademickie Targi Pracy na Politechnice Opolskiej

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Beata Tokar i Patrycja Zapotoczna zostawiły swoje CV m.in. w Polarisie.  Szukały też partnerów jako koło naukowe Expert.
Beata Tokar i Patrycja Zapotoczna zostawiły swoje CV m.in. w Polarisie. Szukały też partnerów jako koło naukowe Expert. Sławomir Mielnik (O)
Ponad tysiąc studentów przewinęło się przez IX Akademickie Targi Pracy zorganizowane na Politechnice Opolskiej. Były konkretne oferty, nie tylko dla informatyków.

- Z naszych badań wynika, że ze znalezieniem pracy nie mają problemów absolwenci kierunków inżynierskich takich jak: automatyka, robotyka, mechatronika. Najbardziej pożądani są informatycy programiści. Jeśli jeszcze programują w jakimś mniej popularnym języku mogą liczyć na świetną pracę praktycznie od ręki i to za niezłe pieniądze - mówi Maciej Gruszecki z Akademickiego Biura Karier na Politechnice Opolskiej, organizatora targów.

Gorzej mają absolwenci kierunków takich jak ekonomia, fizjoterapia czy turystyka i rekreacja. - Ale i oni znajdą coś dla siebie. Tak dobieraliśmy wystawców na targi, aby absolwent każdego kierunku znalazł coś ciekawego - dodaje. W sumie w Łączniku prezentowało się ponad 40 firm z rożnych branż.

- Oferujemy praktyki studenckie, które można odbywać w różnych działach naszej firmy. Dodatkowo współpracujemy z OCRG, z którym organizujemy staże. Niektórzy absolwenci zostają już u nas na stałe. Mamy też kilka wakatów w dziale designu, szukamy też planistów materiałowych - mówi Alicja Jastrząb z firmy Polaris.

Jej zdaniem najlepszą recepta na znalezienie pracy to zdobycie jak największego doświadczenia jeszcze podczas studiów. Przydają się także języki.

- Nasi studenci bardzo często zostają w regionie. Dzieje się tak, bo powstaje u nas dużo nowych firm. Faktem jest, że pracodawcy bardzo często stawiają na język niemiecki, dlatego kandydatom do pracy podpowiadamy, żeby tego języka się uczyli. Liczą się też inne kompetencje, nie tylko techniczne, ale też tzw. miękkie - radzi Anna Czabak, dyrektor Działu Współpracy i Rozwoju PO.

Na otwartość i dyspozycyjność stawia np. opolski Sindbad. - Nie ma ograniczeń w kontekście kierunku studiów, bo praca na stanowisku pilota jest dla osób, które będą potrafiły zaopiekować się pasażerem w autobusie i dobrze reprezentować firmę. Liczy się otwartość i chęć. Praca czeka - zachęca Joanna Frukacz z Sindbada.

Beata Tokar i Patrycja Zapotoczna, studentki inżynierii produkcji wyszły z targów zadowolone. - Zostawiłyśmy kilka CV i jako koło naukowe Expert nawiązałyśmy kilka znajomości - mówią.

ZOBACZ TAKŻE INFO Z POLSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska