Szkoły letnie prowadzimy od wielu lat. Biorą w nich udział młodzi ludzie, którzy chcą szlifować język polski, po to, aby lepiej się im u nas studiowało. Bardzo się z tego cieszymy zwłaszcza, że chętnych do nauki jest ciągle bardzo wielu – mówi prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor ds. zarządzania i rozwoju Uniwersytetu Opolskiego.
Szkoła Letnia potrwa trzy tygodnie. W tym czasie jej uczestnicy wezmą udział w intensywnym kursie języka polskiego i poznają nasz region.
Jednym z nich jest Stanisław Trafaniuk. W Opolu chce poznawać ludzi i nowe kultury.
- Wiedziałem, że na wyjazd letniej zapisali się ludzie z Białorusi i Mołdawii, cieszę się, że będę mógł ich poznać. Moim głównym celem jest jednak nauka języka polskiego. Chciałbym w przyszłości dużo podróżować – a języki bardzo się do tego przydają – mówi student. Wielu z uczestników szkoły ma też osobiste związki z Polską. - Stąd pochodzi rodzina mojego o taty. Nie mamy teraz kontaktu, ale chciałbym odbudować relacje z nimi i w przyszłości starać się o kartę stałego pobytu. Poza tym Polska jest w mojej opinii jednym z najprężniej rozwijających się krajów Europy i chciałbym tu potem znaleźć pracę – dodaje Oleg Kaczmar.
Zdecydowana większość uczestników szkoły to przyszli studenci UO. - Nasz uniwersytet jest jedną z pierwszych uczelni w Polsce, która zaczęła przyjmować studentów ze Wschodu. W 2004 roku były tu cztery osoby, dziś studia na pierwszym roku rozpocznie ponad 200 żaków – mówi Irina Nowobilska z Centrum Partnerstwa Wschodniego.
Zobacz też: Wieżę ratusza w Opolu można zwiedzać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?