Powrót rektora Niciei na Uniwersytet Opolski

- Wybór na stanowisko rektora włącza mnie do sztafety pokoju, która buduje naszą historię. 15 osób pełniło do tej pory funkcję rektora w tym czterokrotnie ten zaszczyt spotkał mnie w dziejach uczelni. Nie czuję się zwycięzcą. Czuję się wyróżniony. Będę działał zgodnie z zasadą "pierwszy wśród równych" - powiedział zaraz po ogłoszeniu wyników rektor elekt.

Wybory rozpoczęły się punktualnie o godz. 11.00. Na sali nie było kandydatów.

Prof. Krystyna Czaja, jak się dowiedzieliśmy, musiała wyjechać do Poznania na ważne spotkanie.

Nie było także drugiego kandydata. Prof. Stanisław Nicieja pojawił się dopiero po 20 minutach od zakończenia głosowania, gdy ogłoszono wyniki.

Choć rektor elekt urzędowanie rozpocznie od nowego roku akademickiego zdradził już z kim będzie najbliżej współpracował.

Prorektorem ds. studenckich zostanie prof. Marek Masnyk, dotychczasowy dziekan wydziału historyczno-pedagogicznego. Wiadomo też, że w gronie jego zastępców znajdą się: prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, dyrektor instytutu politologii, a także prof. Janusz Słodczyk, dziekan Wydziału Ekonomicznego.

Prof. Nicieja dodał także, że chce powołania czwartego prorektora. Jego nazwisko nie zostało ujawnione, ale wiadomo, że miałby zająć się m.in promocją uczelni.

- Demokracja to kapryśna pani, porusza się ruchem konika szachowego, ale mnie życie nauczyło pokory. Wiem, że wygrać jest łatwiej niż przegrać, bo jak się przegra, to człowiek ma poczucie, jakby przetrącił go samochód. Jak sobie ktoś wmówi, że wygra, to potem strasznie to przeżywa. Ja miałem do tego wszystkiego dystans. Wiedziałem, że mam przewagę. Trudno było tylko ocenić jej rozmiary. A gdybym przegrał? No cóż - na szczęście jestem człowiekiem wielu działań. Gdybym przegrał, wróciłbym do swojej pracy naukowej, do swojej niszy i się w niej zanurzył - mówi prof. Stanisław Nicieja, rektor elekt.