Rekordowa liczba studentów ze Wschodu na WSZiA w Opolu

Katarzyna Błońska
- Dla mnie to czysta przyjemność pracować ze studentami z Ukrainy - mówi profesor WSZiA Viktor Viasenko. Na zdjęciu ze swoimi podopiecznymi z pierwszego roku.
- Dla mnie to czysta przyjemność pracować ze studentami z Ukrainy - mówi profesor WSZiA Viktor Viasenko. Na zdjęciu ze swoimi podopiecznymi z pierwszego roku. Katarzyna Błońska
Ponad 60 żaków z Ukrainy zostało przyjętych na uczelnię. To zdecydowanie więcej niż w latach ubiegłych.

Najbardziej smakuje im żurek i ruskie pierogi. Zachwyca ich opolskie zoo, nadodrzański park i rynek. A na studia do Polski przyciągnęły ich niższe koszty edukacji i świadomość, że będą jeden krok bliżej Europy.

Przeszło 60 studentów z Ukrainy zostało przyjętych na nowy rok akademicki w Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Opolu.

- To zdecydowanie więcej aniżeli w latach ubiegłych - mówi prorektor WSZiA Wojciech Duczmal. - Obecnie studiuje u nas ponad 150 studentów ze Wschodu. To zainteresowanie rośnie z roku na rok. Z tego też powodu postanowiliśmy dostosować naszą ofertę do potrzeb ukraińskiej młodzieży - dodaje.

Podobnie jak w ubiegłych latach specjalnie dla obcokrajowców, w ramach unijnego projektu "Integracja bez granic", zostało zorganizowane biuro informacyjno-konsultacyjne (mieści się na ul. o. Czaplaka 1b).

- Chcemy wspierać obcokrajowców w procesie integracji i nauce polskiego. Udzielamy darmowych porad prawnych oraz przygotowujemy tłumaczenia dokumentów. Zatrudniamy też ukraińskiego pracownika, absolwentkę naszej szkoły, specjalnie do pomocy ukraińskim studentom - mówi prorektor Duczmal.

- Dla mnie to czysta przyjemność pracować ze studentami z Ukrainy - mówi profesor WSZiA Viktor Viasenko, który prowadzi zajęcia na zarządzaniu. - Są bardzo zaangażowani, pilni, poważnie podchodzą do nauki. Niedawno żegnałem moich pierwszych siedmiu ukraińskich magistrantów. Opole jako miasto studenckie musi być przygotowane na przyjazd kolejnych studentów - dodaje.

- Studia za granicami naszego kraju to szansa na dobrą europejską edukację, lepsze zatrudnienie i oczywiście sposób na ciekawą przygodę - opowiada świeżo upieczony student zarządzania Władysław Humenczuk z Winnicy na Ukrainie.

Na razie nie ma sprecyzowanych planów co do swojej przyszłości. Wie na pewno, że chce zostać w Polsce jak najdłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska