Studenci PWSZ w Nysie pomagają kombatantom na Kresach Wschodnich

Redakcja
Koordynatorzy akcji w Nysie Paweł Sznajder i Marcin Janik z samorządu studenckiego liczą na hojność nysan.
Koordynatorzy akcji w Nysie Paweł Sznajder i Marcin Janik z samorządu studenckiego liczą na hojność nysan. PWSZ w Nysie
Studenci organizują kolejną już zbiórkę żywności pod hasłem Rodacy Bohaterom. Produkty można przynosić na uczelnie do 15 grudnia.

Nie jest tajemnicą że sytuacja naszych rodaków na Kresach Wschodnich nie jest wesoła. Często brakuje im podstawowych produktów spożywczych. A święta za pasem. Stąd nasza kolejna akcja Rodacy Bohaterom, do której - mamy nadzieję - nysanie zechcą się włączyć. Pokażmy, że nysanie i studenci pamiętają. Dla nas to niewiele, dla nich natomiast jest to symbol naszej pamięci i szansa na godne spędzenie świąt - mówi Marcin Janik z samorządu studenckiego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, który wraz z kołem naukowym Studencki Patrol już po raz trzeci organizuje akcje pomocy kombatantom ze Wschodu.

Samorząd zbiera głównie produkty z długą datą przydatności do spożycia - makarony, ryż, słodycze, owoce w puszkach, konserwy mięsne, oleje oraz kartki z życzeniami z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.

- Każda pomoc się liczy, każda paczka czy puszka jest na wagę złota - dodaje Marcin Janik.

Sporego wsparcia udzielili już nyscy maltańczycy, którzy przekazali organizatorom dary, a taksówkarze zapowiedzieli, że pomogą w transporcie.

Rodacy Bohaterom to ogólnopolska akcja, która skierowana jest do polskich weteranów wojennych - żołnierzy Armii Krajowej i innych organizacji niepodległościowych, którzy dziś zamieszkują tereny Białorusi, Litwy i Ukrainy. Marcin Janik zaznacza, że warto pomóc tym ludziom nie tylko dlatego, że mieszkają w tragicznych warunkach, są szkalowani, a do najbliższego sklepu spożywczego mają 20 km, ale również z racji tego, że gdyby nie oni, Polska dziś nie byłaby taka sama.

- Walczyli za nas i dla nas. Teraz pora się im odwdzięczyć - mówi.

Wszystkie dary dla rodaków ze Wschodu można przynosić na portiernie wszystkich uczelnianych budynków do 15 grudnia. Później zostaną zrobione z nich paczki, które następnie pojadą tirami na kresy. Janik zapowiada, że studenci planują w przyszłości rozszerzyć teren zbiórki również na Prudnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska