Mniejszości pielgrzymowały w niedzielę na Górę św. Anny [ZDJĘCIA]

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Pielgrzymka mniejszości na Górę św. Anny.
Pielgrzymka mniejszości na Górę św. Anny. Krzysztof Ogiolda
Mszy świętej w grocie lurdzkiej przewodniczyli arcybiskup Bambergu Ludwig Schick oraz biskup opolski Andrzej Czaja. Uczestniczyło w niej ponad 2 tysiące pątników z województwa opolskiego i śląskiego, ale także przedstawiciele ziomkostw i inni goście z Niemiec.

Arcybiskup Schick w kazaniu podjął myśl związaną z hasłem tegorocznej pielgrzymki: wdzięczności za jedność w różnorodności. Przypomniał, że już w okresie PRL-u wiele razy odwiedzał Polskę: m.in. Tarnów, Koszalin, Łomżę. Od lat współprzewodniczy polsko-niemieckiej grupie roboczej biskupów z obu episkopatów. Gościł w tej roli także na Jasnej Górze. Ma więc świadomość, że Polska jest krajem różnorodnym, w którym żyją Kaszubi, Ślązacy i Romowie. Że Polacy żyjący w Łomży są inni od mieszkańców Krakowa czy Wrocławia.

- Bóg chce różnorodności i szanuje różnorodność – mówił. – Różnorodność narodowości, kultur i języków. Ale różnorodność łączy się harmonijnie z jednością.

Arcybiskup Bambergu dodał także, że poszanowanie różnorodności języków i kultur staje się szczególnie ważne w świecie globalnym, w – jak to określił – w kulturze jedności skupionej wokół coca-coli. Przypomniał, że to poszanowanie powinno obejmować nie tylko mniejszości, które mają swoje historyczne korzenie i są od dawna obecne wokół nas. Ich język i tożsamość przekazywane młodemu pokoleniu.

- Wielu Polaków pracuje w Niemczech czy w Italii, wielu Niemców przyjeżdża do Polski. Obok siebie żyje coraz więcej mniejszości i większości. Ważne jest, by okazywać szacunek, poszanowanie i miłość chrześcijańską także tym ludziom – tak różnym w globalnym świecie – którzy przepływają obok nas w wędrówce przez świat. Pamiętajmy, że święta Anna jest matką rodziny, matką wspólnot, większości i mniejszości. Matką różnorodnych dzieci.

W pielgrzymce nie uczestniczyli w tym roku – z powodu żałoby – Romowie, ale w modlitwie powszechnej po polsku i po niemiecku modlono się także za nich. Pojawili się natomiast w grocie z flagami i transparentami przedstawiciele narodowości śląskiej.

Pod koniec Eucharystii głos zabrał Bernard Gaida, przewodniczący zarządu Związku Śląskich Stowarzyszeń.
- Motto pielgrzymki brzmi: Dar jedności w Duchu Świętym niech będzie z wami wszystkimi – przypomniał. – Potrzebujemy w rodzinach i w całej śląskiej wspólnocie niemieckiej daru rady. Ta wspólnota niełatwo żyje pośród otaczającej nas większości, która – jak często czujemy – czasem nas ledwie toleruje, a nie akceptuje. Potrzebujemy rady. Tak w domu, jak i w życiu publicznym. Jak zadbać o nasze prawa. Jak nie ulec zbyt szybkim kompromisom, które dla naszej duszy domagającej się także uzewnętrznienia po niemiecku są zabójcze. Tylko tam, gdzie ludzie są w prawdzie, nawet gdy boli. Tylko tam, gdzie nie chronią się tanio, ale otwarcie na swoją inność otwierają, także tu w Polsce, ludziom oczy, co to jest prawdziwa przyjaźń, pojednanie i zgoda, tam działa Bóg i Jego Duch.
Gościem pielgrzymki był ambasador Niemiec w Warszawie Rolf Nikel.

- Jestem na pielgrzymce mniejszości po raz trzeci i zawsze jestem poruszony klimatem, jaki tu panuje. Przynoszę serdeczne pozdrowienia od prezydenta Niemiec i od rządu Republiki Federalnej. W latach 20. Góra św. Anny była symbolem konfliktu między Polakami i Niemcami. Ale także tu, w najważniejszym miejscu pielgrzymkowym na Śląsku ożywa chrześcijańskie pojednanie. Przez 500 lat z Góry św. Anny płynęło orędzie pokoju i pojednania. Nadzieja na przyszłość.
Ambasador Niemiec zaapelował, by w duchu polsko-niemieckiego traktatu – przy wszystkich trudnościach – trwać a drodze pojednania. – Ks. arcybiskup Schick mówił w kazaniu o jedności w różnorodności – dodał Rolf Nikel. – To jest dziś ważny temat. Także dla europejskiej przyszłości. Musimy budować Europę w poczuciu respektu jeden dla drugiego, ale razem. Niemcy stoją na gruncie odpowiedzialności za swoją historię. Rząd będzie się nadal o mniejszość niemiecką troszczył i ją wspomagał. Niech żyje mniejszość niemiecka w Polsce. Niech żyje polsko-niemieckie pojednanie. Wszystkim uczestnikom tej pielgrzymki życzę zdrowia, pokoju i Bożego błogosławieństwa.

Jako ostatni zabrał głos biskup Andrzej Czaja. – My, Kościół opolski, nie tylko was akceptujemy – podkreślił. Staramy się wam służyć jak najlepiej. Jesteście w naszym sercu, bo Kościół ma w sercu – jak Pan Bóg nakazał – każdego człowieka na tej ziemi, na której ten Kościół rośnie. Wy ten Kościół stanowicie. Jak będzie Kościół na tej ziemi mocny, to i wy zawsze wsparcia doznacie. Musimy być wszyscy mocni wiarą i Bogiem. Kościół nie zostawi tych, których czasem ktoś nie do końca akceptuje. I proszę byście na co dzień się w duszpasterstwo mniejszości się angażowali. I młodych w to wciągajcie. Dbajcie o to, by przekazać umiłowanie kultury niemieckiej i kształtujcie niemiecką tożsamość na tej pięknej ziemi Śląska Opolskiego.

OPOLSKIE INFO - 1.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska