Na stronie TSKN znalazłam informację o organizowanym przez land Saksonia konkursie dla szkół z Czech, Niemiec i Polski - mówi Beata Czech germiastka w strzeleckiej szkole. - W ramach przygotowań spotykaliśmy się w gronie 23 uczniów przez pół roku po lekcjach i poznawaliśmy historię Śląska. (W projekcie uczestniczyła też pani Sabina Miś).
Efekt tych studiów dyskusji i rozmów był taki, że uczniowie CKZiU zdecydowali się przedstawić dzieje regionu w formie 7 obrazów ze szlachetnego drewna uzupełnionych o makietę.
- W pracach nad obrazami i miakietą wspierał nas lokalny strzelecki malarz Piotr Franczok oraz Edeltrauda Fornol, twórczyni ludowa i przewodnicząca DFK Kąty Opolskie – dodaje pani Czech. - Postanowiliśmy też, że nasze prace po powrocie z konkursu w Niemczech zostaną pokazane w połowie września na zamku w Strzelcach Opolskich podczas wernisażu z udziałem gości z Polski i z Niemiec. Uczniowie wezmą też wtedy udział w warsztatach malarskich z panią Maugą Houba-Hausherr, tworząc obrazy i instalacje w drewnie.
Drugie miejsce w międzynarodowym konkursie zajęła Andrea Polański z Gogolina, uczennica drugiej klasy Gimnazjum Dwujęzycznego w Zespole Szkół im. Jana Kilińskiego w Krapkowicach.
- Bardzo się cieszę z mojego drugiego miejsca – mówi Andrea. - Postanowiłam przybliżyć konkursowy temat porzez wywiady przeprowadzone z różnymi osobami, które doświadczyły wysiedlenia, wypędzenia i utraty Heimatu. Rozmowy te zostały przeze mnie zapisane w formie tekstów i przetłumaczone. Jeden z wywiadów, który miał formę niedużego filmu też został przeze mnie przetłumaczony, a następnie w naszym szkonym studiu dograłam do niego dubbing. Kolega z liceum pomógł całość zmontować w prezentację. Właśnie ona została przeze mnie przesłana na konkurs do Saksonii.
Andrea Polański nie ograniczyła się, dobierając rozmówców do tego wielogłosu o Heimacie wyłącznie do członków mniejszości.
- Rozmawiałam z panią, która z Kresów została wypędzona do Kazachstanu, z proboszczem z Gogolina, który z Kresów przybył na Śląsk. Kuzynka mojej babci opowiedziała mi o tym, jak została ze Śląska wypędzona do Niemiec, a znajoma z Prus Wschodnich przedstawiła wędrówkę przez górne Niemcy do Zagłębia Ruhry – mówi Andrea. - I myślę, że w sumie dobrze to wyszło.
Zobacz też: Opolskie info [09.06.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?