Opolanie też mogą wybierać Bundestag

Oni są z automatu na listach wyborców i od swoich niemieckich samorządów dostaną wszystkie potrzebne informacje wyborcze. Ale wybierać Bundestag mogą – drogą korespondencyjną – także członkowie mniejszości mieszkający na Opolszczyźnie. Powinni w tym celu wydrukować wniosek dostępny na stronie www.bundeswahlleiter.de i własnoręcznie podpisany wysłać do niemieckiej gminy z prośbą o wpisanie do rejestru wyborców.

Jeśli taka osoba po ukończeniu 14 lat przez co najmniej trzy miesiące bez przerwy mieszkała w Niemczech, a od tego pobytu upłynęło nie więcej niż 25 lat, powinna otrzymać pocztą karty do głosowania.

Według sondaży koalicja CDU i CSU może liczyć na 37,5 proc. głosów, a SPD na 23,5 procenta

Członkowie mniejszości, którzy tych warunków nie spełniają, powinni we wniosku udowodnić, że orientują się w niemieckim życiu politycznym i że ma ono wpływ na ich życie.

Nie wolno składać wniosków zbiorowych. Nie wystarczy też wysłanie do wybranej niemieckiej gminy zwykłego listu. Konieczny jest oficjalny formularz. Mimo że do wyborów jest jeszcze dużo czasu (24 września), Związek Niemieckich Stowarzyszeń radzi składać wnioski z wyprzedzeniem. Powinny one dotrzeć do gminy w Niemczech nie później niż na 21 dni przed głosowaniem. A warto też zostawić sobie czas na odwołanie, jeśli wniosek nie zostanie przyjęty.

- Nie prowadziliśmy statystyk udziału członków MN w poprzednich wyborach – mówi lider TSKN Rafał Bartek. - Według źródeł niemieckich uczestniczyło w nich około 400 mieszkańców Opolszczyzny. Ale tamte statystyki nie wykazują jako Opolan emigrantów pracujących w Niemczech i tam zameldowanych. Ich zresztą namawiamy do głosowania najbardziej. Bo mają niezbędne dokumenty (niemiecki dowód lub paszport), a polityka niemiecka na ich życie wpływa najsilniej.

Zobacz INFO Z POLSKI [13.07.2017]