Spotkały się 3 narody i języki

Krzysztof Ogiolda
Pątników w Maria Hilf było nieco mniej niż w poprzednich latach. Powodem były zbieżność dwóch odpustów oraz deszcz.
Pątników w Maria Hilf było nieco mniej niż w poprzednich latach. Powodem były zbieżność dwóch odpustów oraz deszcz. Fot. VdG
Ks. dr Piotr Tarlinski, diecezjalny duszpasterz mniejszości narodowych i etnicznych.

W sobotę w sanktuarium w Zlatych Horach po raz 22. odbyła się Pielgrzymka Narodów…
Była ona poświęcona rodzinie, o czym przypominało hasło: „Matko Boża, Wspomożycielko rodzin, módl się za nami”. Modliliśmy się za wszystkie pokolenia – małżonków, rodziców, młodzież i dzieci aż po osoby w wieku podeszłym – ogarniając troską każdy ze stanów i ich międzypokoleniową więź. Na program pielgrzymki złożyły się rozbudowana modlitwa różańcowa, msza św. i po południu nabożeństwo ku czci Matki Bożej Fatimskiej (w kontekście 100. rocznicy objawień). Śpiewaliśmy w trzech językach – po polsku, po niemiecku i po czesku - hymn fatimski, który jest śpiewany także podczas obchodów w Fatimie i w naszych parafiach. Pątnicy płynnie przechodzili z jednego języka w kolejny.

Kazanie mówił biskup ostrawsko-opawski Frantiszek Lobkowicz. O czym najmocniej przypomniał uczestnikom pielgrzymki?
Podkreślił przede wszystkim potrzebę spójnej rodzinnej jedności między rodzicami i dziećmi i to, iż ta spójność gwarantuje bezpieczeństwo. Żeby ono naprawdę dało się odczuć, rodzina potrzebuje przebaczenia i zrozumienia. Biskup docenił też siłę wiary i modlitwy - tego, co nadprzyrodzone, co zapewnia rodzinie stabilność. Zachęcał do pielęgnowania tradycji. Także dziś, gdy tak bardzo jest rozbudowana komunikacja zewnętrzna – przez środki społecznego przekazu. Miłe ikony i znaczki sympatii i przywiązania, które sobie posyłamy, żywego spotkania i dialogu twarzą w twarz w nie zastąpią.

Pielgrzymka Narodów nałożyła się na obchody Podwyższenia Krzyża na Górze św. Anny. Pątników ubyło?
Podobnie będzie w przyszłym roku. Ubyło pielgrzymów indywidualnych przybywających samochodami. Pątników autokarowych było tylu co zawsze w ostatnich latach. Niezmiennie dbaliśmy, by cały program był realizowany w trzech językach. Wobec prób zacieśniania horyzontów przez niektórych ta trójjęzyczność pokazuje otwartość na innych i na ich kulturę. Jest to tym bardziej ważne, że kultury polska, niemiecka i czeska od wieków blisko ze sobą współbrzmią.

Zobacz też: Info z Polski [14.09.2017]

Źródło: vivi24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska