Ten podręcznik pomoże nauczyć się historii i tolerancji

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Dzieje polsko-niemieckich prac podręcznikowych i zawartość nowej książki omówił jej koordynator Andrzej Dusiewicz.
Dzieje polsko-niemieckich prac podręcznikowych i zawartość nowej książki omówił jej koordynator Andrzej Dusiewicz. Fot. Niemieckie Towarzystwo Oświatowe
W Opolu odbyła się z udziałem około 60 nauczycieli konferencja metodyczna. W jej trakcie zaprezentowano nowy polsko-niemiecki podręcznik „Europa. Nasza historia”.

Uczestnicy sympozjum mogli poznać i otrzymać pierwszy tom i zobaczyć slajdy prezentujące tom II (całość obejmie cztery woluminy). Dowiedzieli się o historii polsko-niemieckiego dialogu podręcznikowego, poznali ideę projektu i trudności związane z powstaniem nowego podręcznika. Konferencja została przygotowana w ramach Programu Niwki 2018 w Regionalnym Centrum Rozwoju Edukacji w Opolu przez Regionalny Zespół Placówek Wsparcia Edukacji, Niemieckie Towarzystwo Oświatowe oraz Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, które podręcznik wydały.

- Celem konferencji była promocja podręcznika wśród nauczycieli – mówi Martyna Halek z Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego. - Zwłaszcza zależało nam na tych pedagogach, którzy w ramach lekcji niemieckiego jako języka mniejszości narodowej uczą historii i kultury kraju ojczystego oraz na historykach. Podręcznik ma dwie jednobrzmiące wersje – niemiecką i polską. A został napisany przez autorów z obu krajów. Polski koordynator redakcyjny, Andrzej Dusiewicz był gościem opolskiego spotkania. Cieszy nas dość duże zainteresowanie, bo udział wzięło około 60 osób.

- Większość stanowili nauczyciele niemieckiego jako języka mniejszości – mówi Izabela Szczepańska, koordynator Programu Niwki i pracownik Regionalnego Zespołu Placówek Wsparcia Edukacji oraz organizatorka konferencji. - Niestety, nauczycieli historii nie było zbyt wielu. Prosiłam zatem germanistów, by podręcznik swoim kolegom historykom pokazali. I by był on używany. Jeśli nie jako podręcznik wiodący (bo czeka on jeszcze na ministerialne dopuszczenie do użytku szkolnego), to jako podręcznik metodyczny dla nauczycieli, bo jest on napisany inaczej niż te podręczniki, które znamy z naszych szkół. Do nauczania historii i kultury kraju ojczystego w klasie V i VI też będzie na pewno przydatny. Nauczycielom, którzy podręcznik oglądali na konferencji oglądali, bardzo się on podobał.

Uczestnicy, których spytaliśmy o opinię, byli podobnego zdania. - Podoba mi się idea tego podręcznika, wręcz jestem nim zachwycona – mówi Elżbieta Wydra z PSP nr 2 w Kluczborku. - Z grupą germanistek, które studiowały też podyplomowo historię, jednym głosem mówiłyśmy, że najbardziej czekamy na niemiecką wersję podręcznika i na tom, w którym znajdzie się okres XX-lecia międzywojennego i II wojny światowej. Ale elementy części pierwszej – początki istnienia Niemiec, symbole narodowe itp. - omawiamy na zajęciach z historii i kultury kraju ojczystego. Na pewno się nam ten podręcznik przyda. Zgodnie z metodyką używaną w Niemczech jest w nim dużo tekstów źródłowych. To jego wielka zaleta.

Barbara Chyłka pracuje w PSP nr 21 i nr 7 w Opolu. - Patrzę na podręcznik z perspektywy trzech przedmiotów, których uczę: niemieckiego jako języka mniejszości, historii i katechezy. Jest ciekawy, bo te same wydarzenia pokazuje z różnych punktów widzenia. To uczy krytycznego myślenia, którego w szkole trochę brakuje. Będę go jako literaturę uzupełniającą wykorzystywać. Bo on uczy tolerancji dla innego widzenia historii, postawy dialogu. To cenne i dla nauczycieli i dla uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska