Uczestnicy AHM w Berlinie

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
W gmachu Bundestagu z młodymi Opolanami spotkał się minister Hartmut Koschyk.
W gmachu Bundestagu z młodymi Opolanami spotkał się minister Hartmut Koschyk. DWPN
Wykonawcy projektu Archiwum Historii Mówionej 2016 zwiedzali stolicę Niemiec. W gmachu Bundestagu z młodymi Opolanami spotkał się minister Hartmut Koschyk.

Wpodróży studyjnej uczestniczyło dwadzieścioro uczestników projektu Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. Każdy z nich zrobił dwa lub trzy wywiady ze świadkami czasu (można je znaleźć na stronie www.e-historie.pl wśród ponad trzystu rozmów nt. różnych aspektów historii mniejszości i regionu od okresu wojny po czasy najnowsze).

- Pierwszego dnia zwiedzaliśmy Berlin z autokaru - mówi pani Izabela Waloszek, koordynatorka projektu. - Przewodnik opowiadał o historii miasta, ważniejszych obiektach kultury z katedrą i filharmonią na czele, ulicy ambasad itd.

Ważnym doświadczeniem dla młodych Opolan było spotkanie - w drugim dniu pobytu w stolicy Niemiec - w nowym budynku Bundestagu (który - wraz z salą plenarną - także mieli okazję zwiedzić) z ministrem Hartmutem Koschykiem, pełnomocnikiem rządu Niemiec ds. mniejszości i przesiedleńców.

Minister rozmawiał z uczestnikami AHM przez półtorej godziny. Pytał, po co biorą udział w tym projekcie, jak się do niego zakwalifikowali itd. - Nie było w tym nic z oficjalności - podkreśla Izabela Waloszek. - Młodzież chwilami wręcz wyrywała się, żeby - oczywiście po niemiecku - odpowiadać, kogo wybierali na świadków czasu, jak prowadzili wywiady, dlaczego to dla nich ważne, że np. historie z dzieciństwa babci czy dziadka znalazły się dzięki Archiwum w globalnej sieci. Pan Koschyk docenił to, co robią. Przypomniał, że są mieszkańcami bardzo ciekawego regionu, którego dzieje warto ocalić od zapomnienia.

Trzeciego dnia uczestnicy podróży zwiedzali m.in. berlińskie Muzeum Żydowskie. Szczególne wrażenie zrobiły na nich zdjęcia i listy pozostawione przez ofiary Holocaustu. Część z nich została sporządzona po niemiecku, niektóre po polsku.

- Na twarzach ci młodzi ludzie mieli wypisane, jak bardzo przeżywają to, co widzą - podsumowuje Izabela Waloszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska