Wystawa Stołów Wielkanocnych. Święta będą pełne barw i smaków

Redakcja
Piękne kobiety, zastawione kolorowe stoły i liczna publiczność, słowem udana impreza w Strzeleczkach.
Piękne kobiety, zastawione kolorowe stoły i liczna publiczność, słowem udana impreza w Strzeleczkach. Paweł Stauffer
Nadal lubimy wielkanocne potrawy naszych ołmów i mam, ale lekko przystosowane do współczesności - wynika z tegorocznej Wystawy Stołów Wielkanocnych. W gimnazjum w Strzeleczkach oglądały ją tłumy.

Publiczność podziwiała 18 stołów, które świątecznymi daniami i słodkościami zapełniły i przepięknie udekorowały panie z 18 kół Związku Śląskich Kobiet Wiejskich.

- Wydaje się, że trzymamy się tradycji - mówi Maria Żmija-Glombik, liderka mniejszościowej organizacji kobiet. - Na stołach pojawiają się różne nadziewane mięsa, torty i inne ciasta, ale już rzadko drożdżowe baby jak dawniej. Bo one są niewystawne, mniej efektowne niż mazurki czy zające, jajka i motyle z ciast biszkoptowych. To jest zasadnicza różnica, że wszystko się ładniej podaje. Na naszych stołach przybywa zieleni i kwiatów, a na talerzach warzyw i owoców. Choć mięso dla wielu nadal jest balsamem dla żołądka. Ale i pierogi na dobre zaadaptowały się w śląskiej kuchni. Więc nasze stoły są coraz bardziej wielokulturowe.

Na potwierdzenie tej tendencji pani Bronisława reprezentująca koło w Ucieszkowie mówi, że najciekawszym daniem na ich stole jest mazurek - ciasto pracochłonne, ale przepiękne i przepyszne. Wygląd nadają mu kremy i lukry, smak m.in. orzechy, morele migdały i żurawina.

Maria Żmija Glombik na dowód, że z roku na rok pięknieją nie tylko stoły, ale i potrawy na nich pokazuje tradycyjne słodkie “kartofelki" robione z mleka w proszku. Kiedyś miały po prostu kształt kulek. Teraz są zwykle wykwintnie zdobione lukrami w różnych kolorach. Ale prawdziwą ozdobą stołu koła z Walec było jajko porcelanowe.

- To XIX-wieczne naczynie z 1860 roku w kształcie jajka na drobną biżuterię - mówi pani Maria. - Powstało w niemieckiej manufakturze, muszę jeszcze sprawdzić w której. Jest cenną rodzinną pamiątką, bo pochodzą od siostry mojej ołmy.

Wystawie wielkanocnych stołów towarzyszył w tym roku wielojęzyczny - po polsku, po niemiecku i gwarą śląską - program artystyczny przygotowany przez uczniów gimnazjum w Strzeleczkach.

- Ten program to są fragmenty spektaklu przygotowanego na podsumowanie programu “Swojskość versus obcość, inność wielokulturowość" - mówi dyrektor placówki Bernard Riedel. - My w naszej szkole konsekwentnie stawiamy na te trzy kultury bez podziału na “my" i “oni". Nie dopuszczamy do zapomnienia, jak wielką wartością jest wielokulturowość. I młodzi ludzie przyjmują chętnie tę wartość za swoje. A przedstawienia, jak to dzisiejsze, przygotowuje koło teatralne pod kierunkiem pani Izabeli Kurpieli.

Wystawa stołów jest świętem dla każdego z biorących w nim udział kół. - Przygotowania trwały kilka tygodni - mówi Anna Ryborz, liderka koła w Przewozie. - W naszym kole jest 18 pań i prawie wszystkie się zaangażowały w przygotowanie różnych potraw i wykonanie ozdób. Za szczególnie ciekawe uważam grzybki z jajek, które są ozdobą naszego stołu. Zdradzę, że barwi się je naturalnie - w herbacie. Jajko jest tradycyjnym daniem i symbolem wielkanocnym, ale podanym inaczej, po nowemu.

Tegoroczną Wystawę Stołów Wielkanocnych przygotowało koło Związku Śląskich Kobiet ze Strzeleczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska