Mniejszości narodowe u prezydenta RP

Prezydent RP wskazał na wartość, jaką jest obecność mniejszości narodowych w społeczeństwie.

- Chciałbym wyrazić głębokie przekonanie, że stosunek do różnorodności, do ludzi o odmiennych ścieżkach tradycji, jest narzędziem kształtowania świata odpornego na pokusy wąsko rozumianych ruchów narodowych, nastrojów nietolerancji groźnych z punktu widzenia naszej wielkiej ojczyzny, jaką jest Europa - powiedział Bronisław Komorowski. - Niech będzie to dla nas wszystkich wskazaniem, iż w tym bardzo skomplikowanym świecie, pełnym niepokoju i źródeł bólu, otwarcie na funkcjonowanie odmiennych grup etnicznych jest sposobem na uniknięcie choćby części zagrożeń, które świat ze sobą niesie.

Występujący w imieniu mniejszości Rafał Bartek, dyrektor DWPN i współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości przypomniał, że 6 stycznia minęło dokładnie 10 lat od uchwalenia przez polski parlament ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Zauważył, że wielu posłów uważało ją wówczas za zagrożenie dla tzw. polskiej racji stanu. Zagrożenie to miały stanowić szyldy dwujęzyczne czy język pomocniczy w urzędach.

- Z perspektywy tych 10 lat możemy z całą stanowczością stwierdzić, że żaden urząd gminy nie stał się "mniej polskim urzędem" tylko dlatego, że w urzędzie można mieszkańców również obsługiwać w języku mniejszości - mówił. - Wprost przeciwnie - poprzez fakt, że w Polsce mamy dzisiaj 56 gmin i 1169 miejscowości, w których wprowadzono dwujęzyczne nazewnictwo i 33 gminy, w których wprowadzono język pomocniczy, Polska z jednej strony postrzegana jest nie tylko poprzez swych obywateli jako kraj tolerancyjny i otwarty. (…) My - jako obywatele RP narodowości innej, niż polska - poczuliśmy się bardziej jak we wspólnym domu. Domu, który jest otwarty dla wszystkich.

Rafał Bartek przypomniał, że mniejszości oczekują i potrzebują nie tylko tolerancji, ale i akceptacji. Jest ona niezbędna, aby móc mówić nie tylko o pielęgnacji tradycji, języka, kultury ale również o rozwoju tych sfer, które są tak istotne z punktu podtrzymywania tożsamości mniejszości.

- Potrzebna jest szeroka edukacja, której celem musi pozostać budowanie akceptacji społecznej dla odmienności kulturowej czy językowej - mówił Rafał Bartek. - W tym celu potrzebne są szkoły z językiem wykładowym mniejszości (...), muzea, które opowiadają pełną historię danego regionu (zwłaszcza XX- wieczną, w tym też po roku 1945), podręczniki, które edukują o "mniejszości" wszystkich, a nie tylko same mniejszości, autentyczna edukacja regionalna traktowana poważnie a nie folklorystycznie, badania naukowe które analizują nie tylko historię i kulturę danej mniejszości, ale też jej aktualny potencjał.

W skład delegacji MN na spotkaniu z prezydentem oprócz Rafała Bartka wchodzili poseł Ryszard Galla, przewodniczący VdG Bernard Gaida, przewodniczący TSKN na Śląsku Opolskim Norbert Rasch oraz przewodniczący TSKN Województwa Śląskiego Marcin Lippa.

- Uważam spotkanie za bardzo udane, dające wyraz akceptacji mniejszości - mówi Bernard Gaida. - Była okazja, by przypomnieć, że kilka miesięcy temu pan prezydent gościł w Prószkowie. Nie jesteśmy sobie obcy, znamy się, co pozwala na więcej niż tylko oficjalne spotkanie.

- Spotkanie z panem prezydentem ma dla mniejszości znaczenie symboliczne - dodaje Rafał Bartek. - Traktujemy je jako żywotny dowód akceptacji i docenienie różnorodności, która wciąż jest na co dzień zbyt mało akcentowana.

Na ręce Jacka Michałowskiego, szefa Kancelarii Prezydenta RP, przedstawiciele mniejszości niemieckiej przekazali dla Bronisława Komorowskiego koszulkę Niemieckiej Szkółki Piłkarskiej z jego nazwiskiem.