Pojawienie się wystawy w Opolu to efekt współpracy Saksońskiej Fundacji Wypędzonych (ekspozycja jest jej dziełem) oraz Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce. Opowiada ona o losach uchodźców i przesiedleńców, którzy musieli po II wojnie światowej opuścić Heimat i próbowali w Saksonii zacząć nowe życie.
Witając gości wernisażu, lider VdG, Bernard Gaida, podkreślił, iż jest to pierwsza w Opolu wystawa pokazująca wprost wypędzenia Niemców z Pomorza, ze Śląska i z Prus Wschodnich. Nawiązując do sytuacji w Europie, podkreślił niebezpieczeństwo patrzenia na uchodźców wyłącznie jako na bezimienną masę lub wręcz na liczby. Dopiero pochylenie się nad losami poszczególnych ludzi, ujawnia ich dramat.
Wystawa składa się z kilkunastu plansz wykonanych - podobnie jak katalog - w języku niemieckim. Saksońska fundacja nawiązała współpracę z VdG w sprawie jej przekładu na język polski. W tej postaci mogłaby być pokazywana w różnych częściach Polski i dotrzeć do szerszego grona odbiorców.
Przedstawiciel fundacji, Friedrich Zempel, przypomniał, że wojenne wypędzenia zaczęły się od wygnania Polaków z Poznańskiego w 1939 roku. Powołał się przy tym na świadectwo bliskich krewnych. Zapewnił, że fundacja współpracuje także z polskimi badaczami, by uwzględniać wrażliwość obu stron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?