Dzień Wspólnoty Światowych Dni Młodzieży na Górze św. Anny

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Światowe Dni Młodzieży na Górze świętej Anny.
Światowe Dni Młodzieży na Górze świętej Anny. Krzysztof Świderski
W grocie zebrało się 10 tysięcy ludzi z ponad 20 krajów świata. Mszy św. celebrowanej przez kilkunastu biskupów kilkudziesięciu kapłanów przewodniczył bp Andrzej Czaja.

Już od 9.00 na Górę św. Anny ciągnęły autokarami, pociągiem i pieszo grupy pielgrzymów. Razem z młodzieżą z diecezji opolskiej przyjechali młodzi z całego świata: od Australii i Panamy po Bahrajn, od Brazylii i Argentyny po Liban czy Malawi.

Nie brak też Europejczyków – Niemców, Hiszpanów, Francuzów i Czechów.

- Libańczycy są gośćmi u nas i robią niesamowite show – mówi Andrzej z Kędzierzyna. Rozśpiewani, roztańczeni, radośni, bez śladu przygnębienia.

- Polacy są bardzo gościnni, mili otwarci i co podkreślamy dobrze zorganizowani – mówią Cinthia i Elias z Libanu. – A tu na Górze św. Anny atmosfera jest wspaniała. Tu się spotkał Kościół, który ma wiele twarzy i wiele języków. Nie wszystkie rozumiemy. Ale ma jednego Ducha i Jedno serce.

Zanim zaczęła się msza św. poszczególne grupy narodowe śpiewały, tańczyły, wznosiły okrzyki. „Kto nie skacze, nie jest Czechem” – skandowali nasi południowi sąsiedzi.

Z Argentyny przyjechał ks. Raul, a z nim dwóch nauczycieli i czterech studentów szkoły wojskowej. Dni w Diecezji spędzają w Debrzycy koło Głubczyc. - Polacy są bardzo dobrymi ludźmi, dobre jest także wasze jedzenie. Byłem w wielu krajach, jestem już 9. raz na Światowych Dniach Młodzieży. Ale to Polacy zachowali wiarę mimo wielu lat życia w systemie komunistycznym.

Przed rozpoczęciem Mszy św. Teatr Światowych Dni Młodzieży wystawił na stopniach ołtarza sztukę o spotkaniu Matki Bożej ze św. Elżbietą. Oglądali je m.in. pątnicy z Teksasu.

Richard Richter z miejscowości Panna Maria przywiózł na Górę św. Anny św. swego rocznego syna Jana Pawła. - Papież jest jego patronem - mówi. - Musiałem tu przyjechać, bo jestem Polakiem. A Jan Paweł jest w połowie Polakiem, w części Irlandczykiem i trochę Niemcem.

Rządzicie po śląsku? – pyta gwarą Piotr Krawietz z Poth w Teksasie. – Bo jo po amerykańsku nie rządza – żartuje. Fajnie tu jest, ciesza się, że my sam przyjechali.

Kazanie bp Andrzej Czaja wygłosił po polsku. Uczestnicy z całego świata dostali teksty wydrukowane w różnych językach. Przypomniał obecność Jana Pawła II na Górze św. Anny i koronację obrazu Matki Bożej Opolskiej (jej kopię wniesiono wraz z krzyżem uroczyście do groty).

- Na początku życia chrześcijańskiego znajduje się nie system etyczny ani jakaś wielka idea – cytował biskup Czaja Benedykta XVI. – Jego treścią jest spotkanie z Osobą, która otwiera przed naszym życiem nową perspektywę i nadaje mu kierunek. Jak się domyślacie, mam na myśli Jezusa. Być chrześcijaninem znaczy przyjąć Boga do swojego życia i żyć Bogiem i dzielić się Nim z innymi. Głoszenie śmierci Pana Jezusa jest specyficzną formą wyrażania tego, że o tej śmierci pamiętamy i chlubimy się jego krzyżem. Taka postawa jest obowiązkiem każdego chrześcijanina.

Biskup przekazał młodzieży z diecezji opolskiej krzyż. Przypomniał, że dotychczas wisiał on w budynku opolskiej kurii.

- Zwróćcie uwagę, że Chrystus na tym krzyżu bardziej stoi niż wisi, co wskazuje na jego królewską godność. Złota barwa krzyża wyraża nieśmiertelność Ukrzyżowanego. Ten Jezus jest Nowym Adamem, z którego Stwórca wyprowadza nowe życie dla nas. Jezus wzywa nas, byśmy się przytulili do Jego serca i powierzyli mu wszystkie nasze troski. Młody opolski Kościele zabierz ten krzyż do Opola razem z jego wyznawcami z różnych stron świata. Weźcie ten krzyż do swego życia, pokażcie go innym. Niech otwiera on wasze serca na apostolat Miłosierdzia. To jest zadanie, które wam razem z tym krzyżem daję: Śmierć Pana głoście. To znaczy miłość Jezusa, Jego bliskość i obecność pośród nas. Głoście Jego Miłosierdzie. Trwajcie przed Jezusem i służcie mu.

Uczestnicy spotkania odnowili po polsku, po niemiecku, po angielsku, po hiszpańsku przyrzeczenia chrzcielne.

Na zakończenie mszy św. ks. biskup przekazał krzyż przedstawicielom młodzieży z różnych dekanatów diecezji opolskiej.

- Księże biskupie Andrzeju bardzo dziękujemy za ten entuzjazm na Górze św. Anny - mówił kard. Barbarin z Lyonu. - Co to będzie w Krakowie podczas spotkania z papieżem Franciszkiem. - Młodzi, w drodze do Krakowa poproście Jezusa o niesamowity dar, byście wytrwali w Jego miłości aż do śmierci.

O 15.00 młodzież spotka się na dalszych obchodach Dnia Wspólnoty na pl. Wolności w Opolu, skąd ul. Ozimską przejdzie na osiedle AK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska