Sezon coraz bliżej. Stal Nysa szuka optymalnego składu

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Przez blok Czarnych Katowice przedziera się Adam Rajski.
Przez blok Czarnych Katowice przedziera się Adam Rajski. Oliwer Kubus
Rozegrany w Nysie turniej o puchar burmistrza, będący zarazem memoriałem Zdzisława Kiczyńskiego, miejscowa Stal zakończyła z jednym zwycięstwem i dwoma porażkami. W tych meczach jednak nie wynik był najważniejszy.

Przygotowania do sezonu wkraczają w ostatnią fazę. Na dwa tygodnie przed startem rozgrywek Stal zmierzyła się we własnej hali z trzema ligowymi rywalami: Victorią Wałbrzych, Krispolem Września oraz Czarnymi Katowice. Gdyby wyniki tych sparingów traktować jako miarodajny wyznacznik formy, nyscy kibice mogliby mieć pewne powody do niepokoju. Ich pupile wygrali tylko jeden mecz, w turnieju zajęli czwarte miejsce i notowali niemal w każdym secie dłuższe przestoje. Optymistyczną przesłanką jest natomiast fakt, że przegrywali po walce, a trener Janusz Bułkowski sprawdzał wszystkich zawodników.

Z tego względu w niedzielnym spotkaniu z Czarnymi na parkiecie nie pojawili się Dawid Bułkowski, Piotr Łuka i Mateusz Nożewski. To trójka powinna stanowić trzon mocno przebudowanego względem ubiegłego sezonu zespołu. Generalnie poziom zawodów był bardzo wyrównany. Aż trzy z sześciu meczów kończyły się po tie-breakach, w pozostałych przegrywająca drużyna urwała seta.

Stal rozpoczęła udanie, pokonując w pięciu partiach Victorię, choć niewiele brakowało, a wałbrzyszanie zwyciężyliby 3:1. Czwarta odsłona rozstrzygnęła się bowiem na przewagi. W swoim drugim sobotnim starciu nysanie zaprezentowali się gorzej i ulegli siatkarzom z Wrześni. Rezultaty ułożyły się jednak tak, że w przypadku zwycięstwa za pełną pulę z Czarnymi podopieczni Janusza Bułkowskiego wygraliby turniej.

Trzecie spotkanie początkowo układało się po myśli gospodarzy, którzy w pierwszym secie grali koncertowo, praktycznie nie popełniali błędów i rozgromili przeciwników. W drugiej partii katowiczanie wzmocnili jednak zagrywkę, w czym brylował Jan Król. Kolejne dwa sety miały podobny przebieg. Drużyny toczyły wyrównaną walkę, ale w końcówkach więcej zimnej krwi zachowywali Czarni. Beniaminek 1. ligi zainkasował trzy punkty i zapewnił sobie triumf w zawodach. Na tę ekipę w kontekście nadchodzącego sezonu warto zwrócić uwagę. Jej mocnymi ogniwami są byli zawodnicy Stali: rozgrywający Maciej Fijałek oraz środkowy Tomasz Kalembka.

Dla gospodarzy zabrakło nawet miejsca na podium. Nasi siatkarze humorem nie tryskali, ale przestrzegali też przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków.

- W przedsezonowych turniejach nie chodzi przecież o wyniki - podkreślał Łukasz Lubaczewski, nowy przyjmujący Stali. - Trenerzy szukają optymalnego zestawienia i chcą sprawdzić każdego zawodnika. Nie zamierzam szukać usprawiedliwienia, ale pewien wpływ na naszą postawę w niedzielę miało to, że dzień wcześniej skończyliśmy grać o 23.00. Nie mieliśmy więc wiele czasu na regenerację. Ponadto drużyna, po licznych zmianach, dopiero się buduje, z czego biorą się błędy własne. Jeśli je wyeliminujemy, powinny przyjść lepsze rezultaty. Po sobie czuję, że forma zwyżkuje. Mamy ze sobą zajęcia siłowe, ale powoli odzyskujemy świeżość.

Przed nyską publicznością ponownie zaprezentował się Piotr Łuka, który powraca do Nysy po dwuletniej przerwie. W czerwcu skończył 35 lat i w nowym zespole jest zdecydowanie najstarszym zawodnikiem. Pełni także inną funkcję - asystenta trenera Bułkowskiego.

- Na razie nie koncentrujemy się ani na rywalach, ani na wynikach - komentował Łuka. - Oczywiście fajnie byłoby wygrać, choćby dla lepszego samopoczucia, jednak na tym etapie rotujemy składem, dzięki czemu mamy podgląd, kto i jak radzi sobie w różnych momentach meczu. Każda z ekip ma jeszcze swoje problemy. U nas szwankuje zwłaszcza organizacja gry. Należy to jednak zrzucić na brak zgrania.

Stal zainauguruje rozgrywki 3 października. Ostatnim sprawdzianem dla niej będzie turniej we Wrześni, gdzie zagra z tamtejszym Krispolem oraz Espadonem Szczecin i KPS-em Siedlce.

Wyniki: Czarni - Krispol 3:1, Stal - Victoria 3:2, Victoria - Czarni 3:2, Stal - Krispol 1-3, Victoria - Krispol 3:2, Stal - Czarni 1:3.
Klasyfikacja: 1. Czarni - 7 punktów, 2. Victoria - 5 pkt., 3. Krispol - 4 pkt., 4. Stal - 2 pkt.
Skład Stali AZS PWSZ Nysa: Łuka, D. Bułkowski, Ziółkowski, Rajski, Dzikowicz, Biernat, Kusaj, Nożewski, Macyra, Maziarz, Lubaczewski, Napiórkowski. Trener Janusz Bułkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska